czwartek, 28 lutego 2013

Piękna kiciula i pytanie na marginesie ...

...Słuchajcie oto wspaniała kicia ... jest piękna, miziasta, zdrowa i wysterylizowana...
Szuka dobrego kochającego domku !!!!!
MARUSIA

Jeżeli chcecie mieć wspaniałe kocie w domu lub znacie kogoś/dobrego człowieka który marzy o takim kociaku to skontaktujcie się z Miką  blog;      http://buromi.blogspot.com/2013/02/

Powodzenia dziewczyny :-)


ooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo


A teraz moje pytanie .... hmmmmm....
Mam stary zdezelowany telewizor, który chciałabym wymienić na nowy LCD lub LED.
Czas najwyższy !!!!
Tylko czy mi go moje Ziuteczki nie porysują na "dzień dobry" . Jakie macie doświadczenia w tym temacie, czekam na Wasze wypowiedzi. Czy LED czy LCD ?


poniedziałek, 25 lutego 2013

Bojkotujemy Tygrysa !!!!!!!

Wstałam dzisiaj po 6stej nasypałam Ziutkom jedzonko, nalałam wody do miseczki , wysprzątałam kuwetę i poszłam wziąźć prysznic. Nagle słyszę niesamowity wrzask kota ... Wybiegłam z mokrą głową, leje się woda ze mnie ... patrzę, a mój kochaniutki Tygrys tłucze Kitkę tak mocno, że ta bidulka nie jest w stanie mu się wyrwać i strasznie krzyczy. Okropnie się na dziada zdenerwowałam ... od razu kapciem oberwał  i zamknęłam go za karę w małym pokoju. Strasznie mi się żal Pysieńki zrobiło, ona jest od niego mniejsza i słabsza. A jeszcze niedawno w poście chwaliłam go jaki z niego wspaniały brat .... ech.

Jak jestem w domu to ich przypilnuję, ale nie chce wiedzieć co robią jak nikogo nie ma. 
Muszę Pysi kilka kryjówek przygotować .

Oto moja mała królewna .....



piątek, 22 lutego 2013

Osaczona o poranku :-)

 Moi kochani asystenci dbają abym pamiętała, żeby  o właściwej godzinie wstać, zpalić światło, nasypać co nie co do misek i wyczyścić kuwetę . Potem ewentualnie pozwalają się zdrzemnąć na chwilke o ile akurat nie urządzają "przelotów" przez łożko lub nie przychodzą na mizianki po śniadanku.

A że mizianie koteczków jest bardzo przyjemne, do tego koteczki cudnie mruczą więc długo mnie namawiać nie muszą :-)
Tylko dlaczego o piątej rano !!!!!













poniedziałek, 18 lutego 2013

Kłaczek na kłaczku ...

Tak wygląda koszulka po Dniu Kota hehe .... cały dzień mizianek, przytulanek itp itd.
Chyba wiosna idzie moje koty zaczynają się sypać ..... bardzo .
Od dziś czesanie co dwa dni , na szczęście to lubią :-))))



niedziela, 17 lutego 2013

Dzień kot(a)ów ....

 
Wszystkim kociakom ... tym które szukają dobrego domku, naszym zaprzyjaźnionym blogowym koteczkom i swoim Ziutkom kochanym  Wspaniałego Dnia Kota. 
Naszym domowym kociakom zdrowia  i wspaniałego długiego życia bo ciepełko domu i kochających opiekunów juz mają. Wszystkim pozostałym, bezdomnym, zabiedzonym i głodnym, aby spotkały człowieka który je pokocha i zatroszczy się o nie ... z całego serca życzę.


Moje koty imprezują od rana :-)))  Rozbrykane jakoś wyjątkowo.!!!
Kotek dzisiaj w porannym przelocie przez moje wyrko wbił mi pazura w stopę , bolało jak diabli w końcu waży dziad  około 7 kg . Kitka na co dzień strachliwa, drapiąca i gryząca  przyszła na mizianki i pół godzinki leżała na moim brzuchu. Dawała się miziać mrucząc ślicznie, a że ma milusie futerko i jest cieplutkim puchatym koteczkiem to fajnie było. Potem dostali wypasione śniadanko - mokra karma Hillsa plus kilka kocich łakoci.

Teraz łobuzy śpią i udają  aniołki :-)))  Ciekawe co dalej przyniesie Dzień Kota :-)))


PS .  Dzisiejsze FAKTY  TVN;    w Bolesławcu radni uchwalili że można mieć tylko dwa koty lub dwa psy !!! Ręce opadają ... gdzie miłosierdzie, miłość i współczucie dla braci mniejszych .... jak można !!!!! 
To co te nadprogramowe do schroniska, czy uśpić ..... 

Urzędnikom władza zawsze wypala mózg .....  jak można komuś odmawiać "posiadania" np. trzech wspaniałych kociaków .... sorrrrrrrry ale słów mi zabrakło :-(((
        


wtorek, 12 lutego 2013

Ech ... Wrocek , Wrocek ....

Byłam raz - przez weekend ... bardzo fajne miasto, ma swój niepowtarzalny klimat ... 
warto wrócić :-)))

To był wypad na weekend do Wrocławia. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od sztandarowej pozycji polskiego turysty czyli Panoramy Racławickiej. Cóż - rozczarowałam się ... niestety. Może dlatego, że  etap naszej historii przedstawiony na obrazie nigdy mnie nie fascynował, wręcz przeciwnie. Turystów sporo w końcu to żelazny punkt wiekszości wycieczek.
Zdecydowanie ciekawsze są pozostałe muzea, ogród botaniczny i samo miasto !!!

Krasnali znalazłam kilkanaście co uważam za sukces :-))) 
Zaliczyłam rejs Guciem po Odrze - bardzo ciekawe doświadczenie. 
Spacery, zwiedzanie, spacery i zwiedzanie ..... aż żal było wyjeżdżać . 
Trzeba będzie kiedyś wrócić :-)))

A tak mnie naszło na wspomnienia z przed 3 lat :-)))


















niedziela, 10 lutego 2013

Scrapkowo cd...



 KOLORY ZIEMI :-)))) 
Pojawiły się też kolory planety ZIEMI :-)))

Poniżej scrapeczki ... na razie tylko osiem sztuk .... spóźnialscy mile widziani /w tym ja/ :-)

W kolejności w jakiej do mnie dotarły;


 





 





8. Leonek


Celowo nie podpisałam /na razie/ od kogo jest dana praca , a to dlatego że..... jest 11:26
Kto  zgadnie do 18stej dzisiaj co najmniej trzech autorów powyższych prac oraz napisze zabawny komentarz weźmie udział w losowaniu  nagrody niespodzianki ... :-)

No to do zobaczenia po zmroku :-))))))))))))))

ooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo

Mamy zmrok, minęła 18sta . 
Jakoś odzewu brak ......... tylko Abi /kierownik wycieczki/ stanęła na wysokości zadania ...
Więc niespodzianka trafi do ABI - pocztą  :-)))))

Zgodnie z zapowiedzią uzupełniam dane autorów.

Od teraz ton zabawie nadaje i kolor wybiera  Ewung
blog  "efka i koty"

Dziękuję za piekne prace i życzę miłej zabawy z następnymi kolorami :-))))


PS. Spóźnialscy .... hop hop ,proszę podesłać zaległe prace .... :-))))


piątek, 8 lutego 2013

Uroczy poranek ...

Autobus miejski ... dzisiejszy poranek.

Jadą sobie cztery osoby o poranku autobusem.
Wsiada mamuśka z /na oko/ czteroletnim synusiem.
Młody co chwilę zmienia miejsce siedzenia, każde niedobre.
Drze się i na przemian ryczy.
Tupie, kopie krzesła i mamę też.
W koncu stwierdził ze chce siedzieć TAM.
Ale miejsce zajęte przez pewnego pana /przypominam ze autobus w zasadzie jest pusty/.
Podchodzi mamusia do tego pana i mówi " Mógłby się Pan przesiąść ?"
Wszystkim nam pozostałym trzem osobom opadły szczęki.
Pan zachował zimną krew i mówi "Raczy Pani żartować ... proszę tego bachora uspokoić"
Nawet ten "bachor" mi się spodobał w tej sytuacji :-)
Strzeliła focha i poszła ze swoim ryczącym gówniarzem na koniec autobusu, a ten dalej darł mordeczkę.

Brawo dla pana X


niedziela, 3 lutego 2013

Jak dobrze mieć brata ...

Zainspirował mnie post Wilddzik "Gacek tęskni", kotek Gacuś stracił swoją towarzyszkę zabaw i przytulanek Rysię. 
Pomyślałam sobie jak ciężko by było gdyby zabrakło któregoś z moich dwóch kociaków. 
Są rodzeństwem, od urodzenia zawsze razem i tylko we dwoje.
Tłuką się niemiłosiernie, ale też przytulają się , wylizują futerko ... wystarczy jednak, że jednego zabiorę na chwilę w transporterku do weta , to drugie juz go szuka po mieszkaniu , pomiaukuje, martwi się i tęskni.

Wygrzebałam kilka zdjęć Pyśki w kaftaniku po sterylce. Jak pięknie się nią opiekował braciszek Tygrysek ... nie mogłam i nie mogę nadal się nadziwić. Nie tarmosił jej, wręcz przeciwnie, lizał futerko, przytulał, asystował, doglądał ... po prostu był . 
Jest między nimi niesamowita więź, niech mi ktoś spróbuje powiedzieć że kociaki /zwierzaki/ nie mają uczuć.

Myślę, że niektórzy ludzie dużo mogliby się nauczyć od zwierzaków  gdyby tylko chcieli dostrzec co ważne i mądre.









sobota, 2 lutego 2013

Urodziny ...

... czyje te urodziny ... no czyje .... MOJE !!!
Nie chcę wiedzieć ile mam lat ... nie chcę, nie chce i już !!!

No i stało się   ... tak tak, 2 lutego znowu sie przesunęłam o rok w kierunku niebytu ... ech.

Ale ... życzę sobie :-)))))
- zdrówka, 
- pracy
- nieustającego poczucia humorrru
- Tatrów :-)
-zdrowia dla koteczków 

A jak będzie zdrowie to ze wszystkimi kłopotami  sobie człowiek poradzi .... 


/Zamiast świętować chyba pójdę lulu :-))) 
Cały tydzień pracowałam do 18stej, dziś do 17stej  - jestem kaput /