.... zła , bardzo zła dla kotków które nie mają swoich domów, dla tych które szuksją schronienia .
Pomóżmy im w te straszne trzaskajace mrozy - uchylmy okno, użyczmy garażu, dajmy jedzonko ...
i miseczka z wodą niezamarzniętą
i miseczka z wodą niezamarzniętą
... rozglądajmy się, może jest obok nas kotek który szuka pomocy...
Moje łotrzyki to szczęściarze mają dom, to takie ciepłe kluchy : Pysia w ogóle nie wystawia nosa za drzwi , Tygrys na 30 sekund wystwił dooopkę. Dobrze bo nie są zahartowani i mogą się przeziębić.
Na niedzielę ... mroźną niedzielę przesyłam Wam cieplutką piosenkę :-)))
Miłego dnia :-)))
Jak to dobrze, ze tutaj nie ma bezdomnych kotow. Psow zreszta tez.
OdpowiedzUsuńNie trzeba sie martwic o zziebniete i glodne futrzaki.
Marze, zeby w Polsce wreszcie nastala taka swiadomosc i odpowiedzialnosc za zwierzeta.
Oj byłoby cudownie. Jednak w Polsce to daleka droga - niestety.
Usuńniestety...
Usuńale trzeba uwrażliwiać ludzi...
mówić, pisać... i kary wysokie wlepiać za zaniedbywanie...
jak fajnie te łapcie widać odbite w śniegu ;)
OdpowiedzUsuńNoooo ale szybko zwiali z tego balkonu :-)
UsuńWłaśnie, te ich ślady mnie bardzo rozczulają :-) Zwłaszcza w takim świeżym śniegu :-) Pozdrowienia i głaski dla ferajny Alu :-)
Usuńhttp://kotki-ziutkidwa.blogspot.com/2013/03/koci-balkon-zabezpieczony-na-wiosne.html Tutaj o tym pisałam ...
OdpowiedzUsuńzimnooooo!!! u nas oszklony balkon to Pola tylko ogląda śnieg :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na banalne jabłkowe ciacho!
Byłam u Ciebie na ciachu ... ale smakowite . Moze zrobie takie na weekend :-)
UsuńJak nie trzeba to lepiej nie wychylać się w taką pogodę z domu, koty to dobrze wiedzą :)
OdpowiedzUsuńNasze - domowe to maja raj ....
Usuńu mnie dzisiaj -14 aż się nie chce wychodzic z domu ;/ lepiej ciepła herbatka i kocyk w domu ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio tez -14 ... do herbatki i kocyka dodałabym okład z kota - mruczącego kota :-)))))
UsuńU mnie też zimno - ale trochę już się przyzwyczaiłam :)
OdpowiedzUsuńJa to sie nawet ciesze że jest zima .... musi byc :-)
UsuńTaki mamy klimat ... cytujac klasyka ...
niech sobie pobędzie i od marca wynocha :-))))))))))))0
Wiele osób pamięta o jedzeniu dla bezdomniaków, czasem o tym otwartym okienku, natomiast wszystkie bezdomne zwierzaki w taki mroźny czas bardzo, ale to bardzo cierpią z powodu braku wody do picia. I tak jak normalnie na ogół koty czy inne stworzenia są w stanie sobie znaleźć choćby kałużę teraz nie mają takiej szansy. Dlatego ja ze swojej strony apeluję aby poza otwartym okienkiem i wystawianiem jedzenia pamiętać o ciepłej (najlepiej) wodzie w porze karmienia.
OdpowiedzUsuńŚwieta racja i o wodzie tez zapomniałam .... wstyd ...
UsuńŻaden wstyd. Sama jeszcze niedawno o tym nie myślałam. Musiałam sama stać się karmicielem (a przynajmniej wspomaganiem karmicieli) aby przekonać się z jakim apetytem bezdomne koty rzucają się w pierwszej kolejności na wodę a nie na jedzenie przy mrozach.
UsuńCiężkie czasy dla bezdomniaków :( u mnie jest ich już niewiele, bo większość wyłapałam, pokastrowałam i znalazły domy :) ale i tak tą garstkę dokarmiam. I tak jak pisze dawny_basik - pamiętajmy o wodzie!
OdpowiedzUsuńA Twoje futra takie ciepłolubne :) co im balkon otwierasz? jeszcze się przeziębią? ;)
No własnie aby sie nie przeziebili to maja wypad na balkon raz w tygodniu na max 30 sekund :-)
UsuńOby bezdomne koty znalazły schronienie....
OdpowiedzUsuńBemol też wychodzi na pole tylko na chwilę, zaraz wraca do ciepłego domu ;)
fajne fotki ;)
Oby ludzie ich nie przeganiali ...
Usuńi tak odważne że na śnieg wychodzą moje nawet do przedpokoju teraz nie zaglądają ;)
OdpowiedzUsuńmi zawsze żal zwierzatek w tej porze roku ;(
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych
lukaszmakeup.blogspot.com
:)
OdpowiedzUsuńCiężka zima u Ciebie, u nas cieplutko i słonecznie i bezśnieżnie :)
Niestety, żałuję, ale nasz teren podmokły i piwnicy nie mamy.
Szkoda bo Zośka miałaby gdzie przycupnąć.
Tygrysek widzę miewa się świetnie jak nawet dupkę wyprowadza :)
Pozdrawiam cieplutko :)
A u mnie zaczyna wszystko topnieć, powoli widać koniec zimy. Mój kocurek przeciąga się czekając na swój ulubiony czas w roku, czyli marzec ;)
UsuńFajny balkon macie. :)
OdpowiedzUsuńU nas też Mini może wychodzić na balkon, lecz po ostatnim 5 minutowym pobycie w tym chłodzie kasłała nam trochę (pomysł męża aby ją wypuścić, ja mówiłam żeby dał spokój ;p).
Pozdrawiam, i zapraszam do nas nas:
http://miniaczek.blogspot.com