Ufff... ale upał !!!
Nawet mózgownica nie chce pracować . Dobrze że to tylko 3 dni a nie 3 tygodnie ... dożyjemy jakoś do wtorku - ma wrócić normalna temperatura :-)
Wiatrak nam już nie pomaga ... miesza tylko to gorące powietrze ...
Mój serial Tatrzański dobiegł końca ... wszyscy korespondenci wrócili.
Ci rodzinkowi przysłali kilka zdjęć ... podoba mi się to ;
Przywieźli oscypki ... kupowali w ostatniej chwili no i "baba" ich trochę oszukała, sprzedała kilka zasuszonych. Ale nic to, smakują oscypkowo :-))))))))))
Dziękuję :-)
oooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo
Moje koteczki przewalają się z boku na bok i z miejsca na miejsce.
Za przykładem Amyszki mocze im troszkę futro wodą dla ochłody ... widzę że im się to podoba - nie protestują :-)
Dwa dni temu dotarła do nas tez przesyłka z łakociami firmy Dreamies ...
Dziękujemy serdecznie :-) :-) :-)
Uwielbiamy takie prezenciki.
Pyszne łakocie ... oblizywali się łobuzy dłuuuugo. Jak na razie zjedzone serowe ;-)
A jak Wy się trzymacie i Wasze zwierzaki ... ;-)
Mniam mniam, serowe, smakowite kąski.
OdpowiedzUsuńCo do upału, to w Krakowie znośnie. Tylko 32 C w cieniu. ;) Da się żyć.
PS Zdjęcie piękne. Ja nie jestem góroholiczką, ale robi wrażenie, te dzwonki cudne na tle tatr...
UsuńKraków i nie lubisz gór ???
UsuńHmmm chociaż nie powinnam sie dziwić ...
Mam 150 km do morza a go nie lubię ... chyba ze na chwilkę ...
To chyba nie ma znaczenia. ;) Pochodzę z miejsca zlokalizowanego w identycznej odległości od gór, co i morza. Morze uwielbiam i mam wieczny niedosyt. 150... zazdroszczę!
UsuńMy też testowaliśmy :) Zwierzaki trzymają się ogólnie dobrze, choć ich liczba wciąż wzrasta...
OdpowiedzUsuńZauwazyłam u Ciebie ruch w kociosferze :-)))
UsuńI my też testowaliśmy - bardzo im smakowało :)
OdpowiedzUsuńŻar okropny - ciężko wytrzymać :) Oby do wtorku :)
Nam na IVp dach sie nagrzewa i mozna zwariować ... ale damy radę ,,,
Usuńupał straszny.. ale ja kocham takie słoneczko.. moje kociaki siedzą w cieniu a Riko raz na jakiś czas wyleguję się w słoneczku ze mną.
OdpowiedzUsuńSuper paczkę dostały kociaki:) zazdrościmy:P
Ja na lato powinnam sie na północ Norwegii przeprowadzic :-)
UsuńTo są moje temperatury ...
Ale zajadaja :)
OdpowiedzUsuńNo ... ale potem tylko od święta :-)
Usuńsmacznego :) u nas dzisiaj słońca chwilowo nie dowieźli, więc na termometrze tylko 27 stopni ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie max 25 jest ok ... wiec 27 to prawie zgon. A aktualne 35 hmmm ... ani ręką ani nogą się nie chce ruszyć...
UsuńWidoczek piękny :-)
OdpowiedzUsuńSerowe ulubione Karmelkowe ;))
Fajne takie prezenty !
Do mnie dzwoniła psiapsiółka w sobotę znad morza - przeszczęśliwa :-) A ja tylko mogę cieszyć się jej szczęściem , sama jak na razie unikam słońca . A wiesz jak kocham morze ;))
Jak sobie radzimy - polewamy się wodą , wentylator chodzi na okrągło i leżymy pokotem ;)
Pańcio jeździ nad wodę ,ale jak mówi tylko w wodzie da się wytrzymać ;)
Ciężko na tym 4 pietrze ...
Nad morzem w lipcu faktycznie było cudnie w tym roku.
UsuńAle to zawsze wszystko zależy od szczęścia.
Dobrze ze wieczorkiem, nocą i o poranku kociaki po balkonie mogą pohasać ...
Zdjęcie bardzo ładne. Hala Gąsienicowa wymiata! :-)
OdpowiedzUsuńA Bemol nie przejmuje się upałem :)
pozdarwiam
Hale Gąsienicową KOCHAM .... mogłabym tam pomieszkać np rok :-)
UsuńAle smakowicie zajadają :)
OdpowiedzUsuńStrasznie sie oblizywali ... ciekawe co tak smakowitego dodał producent na zachętę ...:-)
UsuńGrzanka też bardzo lubi Dreamies, ale do nas paczuszka chyba nie dotrze... U nas też upał i już mamy dość. Chcielibyśmy, żeby wróciła deszczowa brytyjska pogoda. :)
OdpowiedzUsuńOoooooooch tez marzę o Waszej pogodzie w Polce ... bardzo :-)
UsuńOch skąd ja znam te dzwoneczki :))
OdpowiedzUsuńKoty jak widzę są ostatnio mocno rozpieszczane- takim to dobrze :)
I właścicielce jakoś musi być lzej jak koty pozniej przez dlugi czas lataja kolo koszyka :>
Właścicielce jest lżej jak śpią i nie broją :-)))))))))))))
UsuńUuufff, trzeci dzień upałów, wszyscy ledwo żyją ;) Koty ukryły się w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
"W ogrodzie" ... sama bym sie ukryła chętnie :-)
UsuńAle nie mam :-(
W domku się trzymamy, bo dosyć chłodno i przyjemnie, gorzej w pracy (buuuu) i na polku. Ale już niedługo urlop!!! Nigdzie nie wyjeżdżamy, ale przynajmniej będzie się można wyspać za wszystkie czasy :-)
OdpowiedzUsuńPiękne tatrzańskie widoki. Pozdrawiam Alu :-)
Odpozdrawiamy :-)))
UsuńW domku moze byc chłodno ... za to w bloku i na ostatnim pietrze ciezko przetrwac lato - zwłaszcza zwierzakom w futrze, tak mi sie wydaje ...
Wracając z południowej Francji myślałam, że odetchnę od upałów a tu nic z tego. Na szczęście już się przyzwyczaiłam więc nie jest aż tak źle, jak było w pierwszej fali upałów w czerwcu kiedy to leżałam z nogą w gipsie ;) Bunia chętnie zjadała Dreamiesy ale Filonka wzgardziła, może dlatego, że nie dostała ich w prezencie ;)
OdpowiedzUsuńPo prostu przyznaj się hehheee ... przywiozłaś upały ze sobą :-)))
UsuńMy czekamy na odrobinę ,oj nie na zdecydowane oziębienie w pogodzie.
OdpowiedzUsuńKociaki leżą pokotem gdzie się da,a najczęściej w łazience,gdzie dostęp do wody jest największy.
Widoki tatrzańskie piękne :)
Dobrze ze weekendy sa w weekendy mozna sie kociakami zając i sie cały dzień nie męczą w zamknietym mieszkaniu - same .
UsuńLubię ciepełko,ale tym razem pogoda przegięła!35+ na biegunie zimna-to wybryk natury.Kocia przesypia rozpłaszczona na wersalce,w nocy szaleje.A że ma balkon otwarty całą dobę,więc w nocy zażywa tam chłodu.Będę musiała zwilżac jej futerko wodą.I czekamy na miły chłodek!
OdpowiedzUsuńNo chłodek był ale przez "chwilke" ... od dzis zaczynamy od nowa schładzanie koteczków ;-)))
Usuńu mnie też koty zdychają ;)
OdpowiedzUsuńwczoraj się lekko ochłodziło i spróbowaliśmy Dreamies :) też im bardzo smakowały :)
Ja mam najbliżej na Mazury i nad jeziorami staram się najwięcej przebywać :)
No i mamy następny weekend z upałami i każda woda lekarstwem na wszystko.
Usuńhihi, te przysmaki moja psiaki uwielbiają :D
OdpowiedzUsuńA teraz producent pomyslał o kociakach i fajnie .... tez im smakują ;-)))
Usuń