sobota, 28 września 2013

Pazurrro ... kocikowe :-)





Kocie łapeczki są wyposażone w kocie pazurki ...pazurki ostre jak brzytwa i niebezpieczne gdy kotek się broni, gdy atakuje  gdy sie bawi. Koteczki tymi pazurkami zniszczyli nie jeden mebel , podrapali wiele rąk i nóg swoich opiekunów. Dletego koteczkom niewychodzacym przycinamy pazurki.





 Kocie łapeczki generalnie sa bardzo delikatne i milusie. Koteczki potrafia bardzo delikatnie dotykać/miziać naszeą skórę. Uwielbiam głaskać łapinki moich koteczków. Oswajamy sie w ten sposób. Wiedzą ze nic im złego nie zrobię, nie protestują dzięki temu przy obcinaniu pazurków.



Potrafią kotki  tez być dla siebie bardzo czułe . Nawet jak dochodzi do łapoczynów są na tyle "rozsądne" że pazurów nie używają, jeszcze nigdy się do krwi nie potłukli. Częściej się przytulają , obejmują.


Uwielbiam sie im przyglądać :-)))
-gdy wyciagaja je przed siebie
-gdy podkulaja pod siebie i wygladaja jak czołgusie
-gdy lezą brzusiem do góry, a ich łapinki przypominaja haczyki - "haciki - jak to mówi pewien znajomy"
-gdy przykrywają łapkami oczka we śnie, gdy im przeszkadza światło
-etc

 

Łapinki mają też inna rolę ... bardzo delekatną i bardzo milusią mimo wszystko :-)))
Otóz przyszło mi dziś spać na kanapie w dużym pokoju. Oczywiscie towarzyszył mi Tygrysek chrapiac strasznie na "górze" kanapy. Gdy juz sie obudził stwierdził, ze musi cos zjeść i w tym celu trzeba Pańcię obudzić. Obudziła mnie łapinka na moim nosie , na policzku, na głowie ... no szturchał mnie koteczek i przemawial po kociemu "wstawaj wreszcie - miski puste" ...
Zwisał sobie na kanapie i przekonywał mnie mową i czynem ... :-))))
Już o takich milusich pobudkach pisałam  - tutaj :-)))


No dobra najedli się  ... oblizali wibryski .
Pysia poszła dalej kimać na krześle pod stołem.
Za to Kitek przyszedł wyciągnął się i zaczął ciamkolić - on tak ciamkoli swoją łapke i mruczy przy tym ślicznie i głośno.
Ale ugniata też - ugniata długo najdłuzej mu sie zdarzyło 25 minut... potem śpi jak suseł.
Zauważyłam ze kotki przy ugniataniu wyciagaja pazurki . 
Wygląda to bardzo groźnie, ale nic bardziej mylnego.
Kotek w momencie kontaktu pazurka ze skóra chowa je w sekundę. 
Więc to uniatanie ostatecznie jest bardzo delikatne i milusie.
Przerobiłam na własnej skórze, gdyż jak wspomniałam kotek lubi sie przytulić i potem ciamkolic.


Jestem pewna, że też uwielbiacie koteczkowe łapinki .... :-))))

Miłego tygodnia:-)

niedziela, 22 września 2013

Czy mój kotek sie obraził ... chyba nieeeee :-)

Jak już wspomniałam tutaj we wcześniejszym poście w trakcie remontu koteczki siedziały całymi dniami zamknięte w jednym pokoju. 
Zawsze wieczorkiem po wypuszczeniu strasznie się żalili  i mieli  dużo do powiedzenia. 
Chyba mnie ochrzaniali .... dobrze że nie rozumiem kociej mowy :-))))

Pewnego dnia w tym remontowym bałaganie odwiedziła nas pewna sympatyczna dziewczyna. 
Wpadła na kawę i odwiedzić koteczki :-)

Pysieńka oczywiście jak zawsze do sprawy gościa podeszła z pewna rezerwą . 
Postanowiła zostać obserwatorem ...




Natomiast Tygrysek rozkokosił sie na kanapie i zabawiał gościa. 
A jaki rozanieloooooony ...




Patrzyli sobie w oczy ... przytulaskowali . 
No żadnej krempacji  - ten to ma tupet !!!!




U mnie jakos mu sie nie podobało - stroił miny łotrzyk jeden...obrażalski.




Gdy wizyta dobiegła końca .... poświecili troszkę na pozegnanie...


Teraz już zapomnieliśmy o krzywdach, kotek juz sie nie gniewa i fochów nie ma .
Nawet Pysia opowiada jakoś radośniej, tylko ze ja nadal nie wiem co ..... :-)))))))

Barwy kociego życia ... halo halooooooooooo ...


Halo Halo  ..... pojawia się komunikat "Blog został usunięty"

Mam nadzieję, ze wrócicie .... 

Pozdrawiam :-))))

piątek, 20 września 2013

No to wracamy :-)))) ... aaa dostalismy prezent !!! :- )

Trzy tygodnie !!!!!!!!
Trzy tygodnie kociaki w karcerze,  siedziały  /tzn w małym pokoju/ calutkie dni.
Pan Majster od remontu mówił że Pysia całymi dniami miaukoliła, płakała, prosiła, drapała drzwi... ale nikt jej nie wypuścił. 
Dobrze że byłam w pracy w tym czasie .... bo chyba bym zmiękła....
Tygrysek oczywiście luzik i spanko .... byle miska była napełniana na czas.
Wieczorkami ich wypuszczałam co by pohasali trochę w kurzu, pyle, co by też pozrywali i porozrywali trochę folii okrywajacych meble /każdego  rana trzeba było zakładać nowe/. 
Duuuużo było smakołyków , miziaków, całusków ... trzeba im jakoś wynagrodzic ten karcer !

Remont skończony !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz tylko sprzątanko /trwa - małymi kroczkami/ - mam urlop !!!
Kociaki nie odstepuja mnie na krok ... ja ich też :-)))
Co chwilkę przytulaskujemy..... trzeba zrekompensować krzywdy :-))))

W tzw międzyczasie dostaliśmy prezent od Atoma i Antka :-))))
Faaaajny !!!!




Serrrrrrrrrdecznie dziękuję  :-))))
Duuuuuuuuużo mizianek i całusków koteczkom przesyłam :-)))

Teraz czas nadrobić zaległości w czytaniu, podziwianiu, komentowaniu Waszych blogów .
Plan na wieczór ... winko, LP Pr III PR, kociaki do miziania i laptop .
Pobuszuję trochę u Was :-)))))

poniedziałek, 16 września 2013

Spóźnione wyniki .... candy!!!








Przede wszystkim przepraszam za spóźnienie. A to wszystko przez ten remont w domu ... kociaki pomagają baaardzo, ale i tak jakoś wolno to idzie :-)
 

Ale do rzeczy.
Zgłosiło się 49 chętnych ... co przeszło moje oczekiwania ;
1. Anka Wrocławianka
2. Pantera
3. dawny-basik
4. Bethany
5. ewa z mazur
6. wilddzik
7. Retro koty i pies
8. ada
9. Tawerna Koci Pazur Baldricka
10. Kasia
11. Kasia nurmi
12.Marta i Alicja
13. L.B. Abigail
14. Małgorzata B.
15. Anek73
16. Maskotka
17. Ina
18. efka i koty
19. agea
20. deliratio
21. negatyfffka
22. Anna
23. Brujita
24. CookingByFaksiu
25. Uszatka
26. mrumru
27. niezwykły zakątek
28. kamyk_jot
29. Aldi
30. Aneta
31. inga
32. zuza j.
33. dekupagekini
34. Justyna Brzozowska
35. raeszka
36. Monia Fioletowa
37. Inga Sz.
38. lapappapilon
39. ewoz
40. w małym domku
41. Koronkowy Ogródek
42. Anna Kaczmar
43. Sabik
44. Nata lia
45. Alojka
46. Justyna K
47. szczęśliwy zakątek
48. Magda R
49. Agnieszka Skalska
Losowanie odbyło się bez kamerki. 
Tym razem nie losowały koty i nie losował program losujący.
Losował Majster ... tak tak między płytką a płytką w przerwie na kawę :-)))

Kocia wycieraczka wędruje do    ... "wilddzik"
A nagroda pocieszenia do  .... "zuza j" 
/adresy mailem przyślijcie/

Bardzo Wam dziękuję za udział i jak zwykle żal ze tylko jedna osoba może wygrać .

Pozdrawiam serdecznie :-)))
Mizianki dla koteczków przesyłam :-)))
Wracam do sprzątania .... pa pa pa 



PS
link do wycieraczek
każdy może mieć taką :-)))