poniedziałek, 29 grudnia 2014

Mechatkowy Świat Kotów :-)

Każdy z Was zna portal "Świat Kotów" .
Nie tak dawno pojawiały się tam felietony kotki Mechatek.
Przyznam, że lubiłam je czytać, dostarczały dużo ciekawej wiedzy dla kociarzy .
Teraz Mechatek ma swojego bloga  ... "Mechatki" .
I nadal bardzo lubię do Mechatków zagladać i każdemu  polecam :-)
 
Mechatek prowadzi akcję na rzecz KOTERII (wtajemniczeni wieeedzą) fundacji/organizacji która pomaga bezdomnym kotkom, opiekunom chorych koteczków itp itd
Prowadzi zbiórke na podratowanie fuduszu Koterii  ... przeczytajcie TUTAJ.
 
Są ludzie którzy wpłacają 7 zł  i są tacy co wpłacają 300 zł, każdy grosz się liczy .
Tak dużo jest bezdomniaczków ... głodnych i opuszczonych ...pomóżmy !!!!!

http://www.siepomaga.pl/r/mechatek-dla-koterii
 
 
Otrzymaliśmy piękną choineczkę :-)
Widzę moje dwa dzwońce ... :-) !!!


Otwórzmy nasze serducha :-)
 
 

piątek, 26 grudnia 2014

A mielismy sobie pogadać :-)


Czekałam, czekałam i co .....stchórzyli, hahahahha:-)
Śpią albo udają dzwońce !!!! :-) ???
24.12.2014 godz 24:00
 
Chyba się przestraszyli co JA im powiem :-) :-) :-)


Cudooooownie jest, przed nami jeszcze wolna sobota i wolna niedziela... ... :-)
 

niedziela, 21 grudnia 2014

Antykocia choinka i ... (wspomnień czar) :-)


Choinka i kot to jest wybuchowe połączenie hahahahaha,
dlatego od 4lat odkąd mam Pysię i Tygryska nie ma choinki w domu.
Trudno było się do tego przyzwyczaić.
Zawsze bałam sie że będą buszować w choince jak Majka u Moniki i jej braciszek Miki (Majeczka jest urocza na tej choince),
 najbardziej bałam się ze będą podgryzać kable.

W tym roku wyszukałam małą choinke w intenecie w sam raz dla kotów.
Nawet jak ją wytarmoszą to nic sie nie stanie, a jest urocza moim zdaniem.


Pozostanie tylko z ta jedną ozdobą i już :-)
Jest jeszcze jedna niedostępna dla młodzieniaszków ... zrobiona przez kuzynkę Basię ...
... fajna - stoi na wysokosciach :-)!!!
 

 
A kotysie sie relaksuja melancholijnie  - przedświatecznie :-) :-) :-)
 
 
 
...................................................................................................

Gosianka Wrocławianka zainspirowała mnie do wspomnień - tutaj :-)
W czasach mojego dzieciństwa mało robiło się zdjeć nawet na wakacjach, w święta tez nie.
Znalazłam jednak zdjęcie co prawda bez choinki ale to były ostatnie święta gdy jeszcze żyła moja mama.
Na zdjeciu łobuziak z piegami ... to ja w wieku 12 lat.



Ech jaki mam natłok wspomnień - wspaniałych wspomnień z dzieciństwa ....
Te wspomnienia mozna by snuć godzinami
Potem juz żadne święta nie były tak magiczne i cudoooowne.
 
...........................................................................................................

 Widzę że u Was też buduje się nastrój świateczny, kotysie pomagają w sprzątaniu i gotowaniu :-)
Pozdrówka ślemy :-)
 
 
 

niedziela, 7 grudnia 2014

Wspaniała cisza .....

Wyższość zimy nad latem :-)
 
Wczesny niedzielny poranek.
Kotyś budzi mnie o 5:00 , kocie śniadanko podano .
Ide spać dalej.
Za chwilke kotki też zasypiają , Pysia na wiklinowym koszu-budce przy kaloryferze,
 a Tygrysek w moich nogach.
 
Cudooooooooooowna cisza.!!!!  Wspaniała :-)
- nie słychać sąsiadów
- nie słychać samochodów na parkingu
- nie słychac rozwrzeszczanych bachorów pod blokiem
- nikt nie puszcza głośnej muzy - dwa mieszkania dalej
- itp itd
Cisza, niedzielna cisza !!!!!!!!!!!!!!!!   Zima :-)
Za oknem słonko i mrozik.
Cudowny relaks :-) Cieplutko w domku :-)
I tak sobie leżakujemy do 8ej , po drodze o 6tej w oddali było słychac dzwoy z koscioła.
 
 
Teraz śniadanko, i przed nami miła niedziela ........................
.............................. też wspaniałej niedzieli Wam życzymy :-) :-) :-)
 
 
Pamietajcie o   TUTAJ !!!


 

niedziela, 30 listopada 2014

Kocia kwiaciarnia - KWIACIARENKA ....

Marzena "Kwiaciarenka" to dzielna i skromna  dziewczyna o wielkim sercu.
Prowadzi bloga ...
... na którego wiecznie nie ma czasu.
Pracuje w lecznicy, a prywatnie ratuje koteczki i psiaki.
Miała kiedyś kwiaciarnię w takim osobnym domku ...
... teraz jest tam schronienie dla kotów i piesków.
Co chwilę ktoś podrzuca nowe.

Zbliża się zima, w domku  trzeba ogrzać, trzeba też nakarmić sporą grupę zwierzaków.
Same nic na zewnatrz nie upolują, pomóc może im CZŁOWIEK - DOBRY CZŁOWIEK.
 
....................................................................................................................................................
 
Każdy z nas może pomóc !!!
Może pomóc na dwa sposoby;
 
1. Możemy zrobic wpłaty na konto  o treści "WĘGIEL" - domki trzeba zimą ogrzewać
   Numer konta BZ WBK:
88 1090 2590 0000 0001 2206 5444
 
2. Możemy zrobić paczkę (osobiście lub przez np ZOOPLUS) i przesłać żwirek i karmę
  Kontakt do Marzenki :


To nie musi być kosmiczna kwota ... zwykły worek z węglem to 20 zł
Karma tez nie musi być super markowa.
W  ilości osób siła !!!
 
........................................................................................................................................................ 
 
Pomózmy  dziewczynie uratować te zwierzęta, aby mogły przetrwać zimę. 
Otwórzcie swoje serca .... bardzo Was proszę.
 
 
Przykładowe zdjecia podopiecznych  Marzenki;
 
 
 

wtorek, 11 listopada 2014

A tak fajnie było nam razem ...w domku ....


Ostatnie jedenaście dni spędziłam w domu (chorobowe) z kotysiami, było fantastycznie gdy już się zaczełam lepiej czuć.
Kotki to baaardzo dobre termoforki dla leżacego plackiem choruszka.
( Opiekowały sie mną dzielnie :-) )

Dziś mam stresujący dzień na samą myśl, że jutro do pracy trzeba iść.
Przykre to jest tym bardziej, że w mojej korporacji jak masz temperaturę, bierzesz antybiotyki , chodzisz do pracy i po mieście to jest ok.
Ale jak już osłabniesz tak że musisz sie położyć i wyleżeć choróbsko to jesteś symulantem.
Masakra i tak jest o każdym - niech tylko ktoś zachoruje.
Jak umrzesz człowieku to wreszcie wierzą, że Ci coś jest
A ile mnie czeka pracy nie wspomnę ...brrrrrrrrrrrrrrrrrr ..... aż sie boję.

Moje kotki chyba czują, że mam stresa , cały dzień przytulaskują, pocieszają - kochane są.

Przez ten tydzień zauważyłam, że mój kocurek nie może zapomnieć o lecie kiedy to wiecznie na balkonie siedział i monitorował osiedle.
Teraz płacze i miaukoli o poranku kazdego dnia pod oknem balkonowym.
Wypuszczałam go na chwilke w południe kiedy było cieplej ....
Już mi go żal ... robi sie co raz zimniej moze sam zrozumie że zimniutko i lepiej przy kaloryferku pospać :-)
 
Miłego wszystkim Wam, domku dla poszukujacych koteczków i zdrówka dla choruszków !!!





 

niedziela, 9 listopada 2014

Koci sznurkojadek ....

Wszyscy którzy zaglądacie do nas od dawna pamiętacie zapewne wpis "Uwazajcie co jedzą Wsze koty" opis niemiłej przygody i jak to sie skończyło operacją dla mojego Tygryska - TUTAJ ....
 
Całe wydarzenie nauczyło mnie wiele, a przede wszystkim, aby wszystko co może skusić kotka i jest w zasadzie niejadalne lub jest ryzyko że PRZEZ KOTA NIE PRZEJDZIE zawsze trzeba szybko chować/sprzatać przed kociakami.
 
Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaka mądra juz teraz jestem i co ... Tygrys mnie przechytrzył :

oooooooooooooooooooooooooo

Jest sobie 2gi listopada godzina 18:15  (buszuję juz w piżamie bo chora jestem) robię sobie kanapki w kuchni .
Kupiłam fajną wędlinkę omotaną sznureczkiem (tak jak prawdziwe szynki), sznurek gruuuuby i duuużo go wbrew pozorom po zdjeciu z wędliny.
Kładę cały sznurek na brzegu deseczki z zamiarem wyrzucenia do kosza.
W tym czasie zagotowała sie woda, wiec odruchowo odwróciłam sie przygotowałam herbatę.
Jednak gdgy sie odwróciłam ponownie do deseczki z kanapkami coś mi nie pasowało ... SZNURKA NIE MA !!! 
Moj kochany Tygrysek aż mlaskał oblizując się i patrząc na mnie z minką - daj jeszcze.


Oooooo matko co tu robić ... !!!  Sznurek nie jest bawełniany - nie strawi sie w brzuszku.
Co tu zrobić żeby kotek to zwymiotował !!!  NIE WIEM ...... gonitwa myśli, a czas leci.
 
Z uwagi na to że w niedzielę nasza ulubiona przychodnia jest zamknięta zadzwoniłam do innej całodobowej.
Pan doktor wet kazał zaraz przyjechać. Juz mi się żal koteczka zrobiło .......
Dostał zastrzyk powodujacy wymioty ..... pan doktor stwierdził że "taka kooopa sznurka sztucznego grubego by przez kota nie przeszła i dobrze zrobiłam że zauważyłam i że przyszłam"
 
Bieeeedny byl moj kotek jak wróciliśmy do domu, jak po pawulonie - nawet nie drgnął.
Ułożyłam go na jego ulubionym legowisku .... jęzorek też mu wisiał z mordeczki .
Łapki jakieś zimne miał, uszka też. Co chwilę sprawdzałam czy oddycha .... nie źle kopnął go ten zastrzyk.



Pan doktor wpisał do książeczki że sznurek w kawałkach ale miał gdzieś z pół metra.
Zdjęcia nie mam , z tego wszystkiego nawet o tym nie myślałam, aby focić.

 
Leżał tak kotyś już ponad godzinę, cały czas chłodne mial ciałko, a ja nadal sie o niego martwiłam, wiec wziełam go razem z legowiskiem i położylam obok siebie na kanapie .
No i stało się !!! Kotek nie mial czucia prez ten zastrzyk wiec "zlał się" !!!
Zalał mi całą poduchę z kanapy, załamka ... szybko poszukałam neutralizator kocich zapachów (tez ma nieciekawy zapach) niweluje je skutecznie.
Pogoda piękna to poduchę/siedzisko wystawiłam na dwa dni na balkon.
Teraz nie ma śladu ani zapachwego ani plamowego .... całe szczęście.
 

Minął tydzień kotek hasa, bryka jak gdyby nigdy nic.
Juz nie wiem jak pilnować to moje kocie bure serduszko.
Cokolwiek robię w kuchni staram sie mieć oczy wokół głowy, ale i tak jak widać te spryciule wykorzystają każdą okazję.


 
Najdłam się stresów i strachu , kotka uratowałam, kasy troche straciłam - to niiic.
Aleeee ogromnie się cieszę że się dobrze skończyło i nadal mogę patrzeć w te piękne oczęta, miziać cudowne foooterko, przytulać cieplutkie ciałko i całuskować pachnącego kotecka !!!!
 
Mam nadzieję ze ten mój kochany osiołek juz wyczerpał limit na tego rodzaju przygody.
 
Pozdrawiam serdecznie :-)
 
 
 
 

poniedziałek, 3 listopada 2014

Bo klapnięte uszko mam ......:-)


.... tak ten kłapouszek z klapnietym uszkiem to nie MIś Uszatek to prawdziwy kotek,
kotek który szuka domu i dobrego człowieka.
 
Piękny, dzielny kotek.
Rudziaczek, cieplutki, miziasty i taki proczłowieczy .... :-)
A wszystko na jego temat u Amyszki ... tutaj !!!!
Taki kotek to prawdziwy przyjaciel ..... moze ktos z Was da mu DOM ???


Całym sercem trzymamy kciuki aby udało sie temu kochanemu koteczkowi odnaleść domek z człowiekiem  - dobrym człowiekiem


 

niedziela, 2 listopada 2014

Co u kotki Maskotki ... Uprzejmy Łoś :-)



..... w poprzednim wpisie wolalismy do Maskotki, aby powiedziała co słychać o kotki ze złamaną łapką i na operację której czekaliśmy. Kotka jako straszny dzkikus trafiła do przychodni Uprzejmy Łoś  i tam oswaja sie z człowiekiem ......................

 
 
No i własnie "Uprzejmy Łoś" odpowiedział nam na nasze zawołenie - dziękujemy ;



Maskotko tak nas wciągnęła ta historia, że bardzo pragniemy wiedzieć jak sie skończy.
Pozdrawiamy serdecznie :-)


 

niedziela, 26 października 2014

Kocio dyniowo :-))) .... Maskotkoooooo ...

A tak jakoś jesiennie i czuć zbliżające się święto Wszystkich Świętych.
Na cmentarzu dużo ludzi ... spóźnialscy jeszcze dziś myli pomniki i ogrniali co nie co  - pogoda była sprzyjająca.
A ja dostałam szarąa renetę (jabłka) od koleżanki to zrobiłam dżemik  - troszkę sote i troszkę z cynamonem.
Mam tez dynię  - zrobiłam 4 słoiczki dżemu, reszta się piecze właśnie w piekarniku.
Upieczony miąższ zamrozimy na zimę ....


A kotysie, jak to kotysie co chwile drą mordeczki żeby michę napełniać ...
... kręcą się i marudzą.
Chcieliby pomagać  sie domyslam  hahaha, ale Pańcia boi sie że sobie łapki poparzą więc przegania towarzystwo z kuchni.


 
............................................................................................................................................................

Maskotkoooooooooooooooooooo .... z KOTlandu ....
 
4 września poprosiłaś o pomoc dla kotki która czeka na operację.
Wiemy od Ciebie tylko tyle, że operacja została odroczona i że kota w lecznicy cały czas przebywa.
 
Bardzo prosimy o więści, zaraz miną dwa miesiące.
Napisz post u siebie wrzuć kilka zdjęć .... bardzo prosimy :-)



 
 

......................................................................................................................................................................

Miłego tygodnia Wszystkim :-) :-) :-)
 
 

niedziela, 19 października 2014

Robaczek :-)

Mamy piękną jesień, ciepłe wieczory które nastają wcześniej niż latem .
Mamy też otwarte lub uchylone okna przez które czasami wleci jakiś robaczek ....
... i wtedy zaczyna sie czatowanie i polowanko :-)


No i w trakcie takiego polowania trzeba szybciutko sprzątać to co kotek może spotkac na swojej drodze hehehehe ... nie ważne też czy wolno i czy nie wolno gdzieś wchodzic (patrz stół). 
 
Weekend minął nam trochę dyniowo - smakowicie.
"Kurczak z dynią" i Placuszki dyniowe"
Pysznośći :-) :-) :-)


 
 
A gdy pańcia kucharzyła  asystenci nadzorowali wytrwale ze swojego obserwatorium :-)
 
 
 
W przyszły weekend nadal DYNIA "na tapecie" ... ciekawe co nam wyjdzie :-)
 
Miłego tygodnia wszystkim:-) :-) :-)
 
 
 
PS.  Candy wyjdzie pocztą dopiero jutro, przez cały tydzień totalnie zabrako mi czasu - przepraszam.

poniedziałek, 13 października 2014

No to gdzie idziemy ?


Przyniósł but z korytarza i sobie przycupnął z łapkami w bucie. No i co ja mogłam sobie pomyśleć no co ;
- mam zakaz wychodzenia
- mam sobie iść
- czy mój kotek sie gdzieś wybiera

Ech .... ma pomysły mój Tygrys :-) :-) :-)

niedziela, 12 października 2014

Koci weekend :-)

Nie ma to jak Koci weekendzik.
Kotysie sa niesamowitym towarzystwem.
Zgadzacie sie ze mną prawda ?

Z głosnikami !!!!
 
luzik luzik luzik luzik luzik  luzik  luzik luzik  luzik  luzik  luzik  luzik  luzik
Caly tydzień jest zawsze stresujący, czasami przykry, więc weekendy są dla NAS.
Obserwowanie koteczków, mizianie, przytulaski, mruczanki, kaloryferkowanie itp, itd  -  wspaniale odstresowywuje  prawdaaaaaaaaa ?
 
Miłej niedzieli :-)


PS  Zasypuje nas lawina spamów. Właczylam weryfikację obrazkową - moze troszke pomoże .
 

czwartek, 9 października 2014

Wyniki !!!!!!!!!!!!!!!!!!

No to od wczoraj zaczynami piąty roczek z kochanymi kotysiami - miziakami :-)
 


 
Z tej okazji nasze skromne Candy trafi do wylosowanego szczęściarza.
 W losowaniu udział biorą;
MUHIKONS
KASIA NURMI
BEMOLEK
MIAUKOTKI
DAWNY BASIK
JASANA 8
RETRO
ANTEK 73
EWA
TAWERNA
MONIKACOOKIES85
MONIQUE
ELAJA
DREVNI KOCUREK
BRUJITA
EFKA I KOTY
BARBARKA
TAPAJA
GRZECZNI PODOPIECZNI
WIDDZIK
AMYSZKA
MARCIN ZAMOJSKI
KOCIAFRANIA
MARY
 
 
CANDY JEDZIE DO :
BARBARKI



A nagroda pocieszenia do :
TAWERNY
Prosze o adresy na email ;   cempurion@gmail.com
 
Bardzo Wam dziekuje za udział, za dobre słowo i znowu mi szkoda ze nie kazdy moze byc zwycięzcą :-(
 
 
Pozdrawiamy serdecznie, a Waszym kociakom mizianki przesyłamy !!! :-) :-) :-)
 
 
 
 

niedziela, 28 września 2014

Mały bezkotysiowy wypad w Tatry :-)


To sie nazywa mieć szczęście !!!!
Tydzień zaczął sie piekną pogodą - prawdziwą złota tatrzańską jesienią :-)
Wyjazdżalismy w tydzień później w niedzielę, a w poniedziałek spadł śnieg .....
...   szczęście mamy tym bardziej ze mieszkamy na prawdę daleko do Tatr i wyskoczyc w góry nie jest łatwo.

Male foto story z ubiegłego czwartku.
Pieć Stawów - było cudnie :-)
 
 
 
 
 
 
 
 



A kotysie !!!
W tym czasie miały opiekunkę i świetnie się bawili zozrabiajac na balkonie ... wrzos przezył, chociaż oskubany :-) :-) :-)
 
Miłego tygodnia !!! :-)

piątek, 12 września 2014

Candy 2/4 .... a co !!!! :-)

W sierpniu minęły dwa lata odkąd mamy tego bloga...
... 08.10.2014 bedą cztery lata odkąd koteczki zamieszkały w moim domu.
 
 
Postanowiliśmy to uczcić !!!
Jednocześnie podziękowac Wam wszystkim za odwiedziny, komentarze, dobre słowo i poczucie humoru.
Poznałam dzięki temu blogowi wiele wspaniałych osób i przecudnych koteczków /dooobra psiaków i innych też :-) :-) :-)/
Uwielbiam śledzić Wasze losy, cieszyc sie razem z Wami z pozytywnych zdarzeń i z całego serca staram sie wspierac gdy się dzieje źle.
Jak już u kogoś wspomniałam ... nie myślałam ze "obce" koteczki z wirtualnego świata też potrafia skraść serducho  i to bardzo :-) !
Dużo się od Was nauczyłam !!!
 
Do zdobycia jako candy - dwie podkładki (na stół) ...
... plus niespodzianka :-)
 


Tak więc czekam na chętnych :-)
- zamieśćcie u siebie podlinkowany banerek 
- zgłoście się poniżej w komentarzach
- obserwujcie nas śledźcie też przez Bloglovin /jak macie/

Pozdrawiam(y)
Alison i kotki dwa

sobota, 6 września 2014

Bziusiek :-)

Czy ja jestem normalna .... no jasne że tak :-)
Napewno tez bardzo lubicie jak Wasze kociaki wywalają brzuszki do miziania i całowania ...  prawda ?   ... hehehehe
Uroczy, słodki widok, mieciutkie pachnące foooterko i cieplutkie małe ciałko ..
 
Czyż nasze kociołki nie są kooooochane :-) :-) :-)


a kocie łapeczki to juz 8 cud świata ...... !!!! :-)

Za to dotykanie brzuszka drugiego kota grozi pogryzieniem i podrapaniem :-)
Strasznie się róznią ...


Miłego weekendu - kociego życzymy ... pogoda jest cudooooowna :-)
Zdrówka wszystkim chorym koteczkom na zaprzyjaźnionych blogach ...


 

niedziela, 31 sierpnia 2014

I po kocim urlopie .... :-(

Z uwagi na to że urlop musiał być stacjonarny wyglądał tak :


(Kolorystyka kocia się zgadza, preferencje miejsc do leżakowania też, ksiązka i herbatka również ... tylko ja mam krótkie włosy.
No niczym MY - kotysie i ja na urlopie)

UWIELBIAM poranki urlopowe  kiedy to budzi mnie Tygrysek w okolicach 5 rano , a po pobudce kotysiom jedzonko, sobie kawusię podajemy. Najedzone koteczki przychodziły na mizianki, przytulanki i spały smacznie dalej. Na osiedlu cisza - tylko ptaki slychac jak śpiewają. Ja zanurzałam sie w świecie literatury ....... wspanialy czas.
Druga połowa sierpnia była chłodna, a ja taką pogode uwielbiam, kotkom tez w dooooopki było zimno bo przychodzili sie ogrzewac na /pod kocyk.
Było kilka planów urlopowych,  ale nie zostaly zrealizowane - moze innym razem.

Za to było dużo czasu na śledzenie co u Was ... a dzieje sie dużo złego i dobrego
- u GosiAnki zaginal Kayron a znalazł sie Janek
- u Maskotki tez piekny kotek sie znalazł i Lucek wyzdrowiał
- u Amyszki urodzinki Gucia
- w Miaukotkowie wszyscy zdrowi i szczesliwi
- kot Teoś przesadza kwiatki na balkonie
- u Wronki kociaki łobuzują
- U Rudiego Zocha ma operacje i czekamy na wieści
- Ludzie kotka Bemolka hasaja po górach
- mamy nowy blog z kotkiem Timonkiem
- Retro i polityka
- u Abi jest nowy zwierzak - piekny piesio
-  I mamy jeszcze jeden nowy blog z kotkami Hesią i Fiśkiem
- Grzankowo wrócilo do Polski z piekną koteczką Grzaneczką
- u Kasi Baletnica obwieściła jesień wracajac na kanapę
- Efka była w moim ulubionym Karapaczu na mini wakacjach
-  elaja czasem tylko podglada wiewiórki
- Panterka ma przerwę "w nadawaniu" - zdrówka życzymy
- Kotangensy łobuzują
- Kot Andrzejek uroczo udaje chlebek
- A Witulek jest co raz zdrowszym i radosnym kotkiem :-)
- W Kociokwiku kotek Wojtus uswiadomił sobie ze jest juz kocurkiem
- U Kasi nurmi też same chlebki - wszędzie :-)
w Tawernie urlop - koci , razem doglądają kaktusów
- Monika nadal poluje na rudaska
- a u Gacków na Wilddikowie cisza .... mało piszą ....pozdrawiamy :-)
- w kocim świecie wspaniałe zabawki  - kotki sie nie nudzą
- dawny basik kusi smakołykami .....
- Brujita taka zapracowana ze jej nie widać ....
- Ten Dziubulek to dopiero słodkie prezenty otrzymuje
- u Małgosi ciekawe narodziny
- no i jeszcze kilka fajnych blogów które juz długo milczą .... czekamy na newsy kocie :-))))

Od jutra hard-core, po urlopie zawsze trzeba sie odkopac i pracowac a organizm krzyczy NIEEE !!!
Na szczęście we wrzesniu mam jeszcze tydzień urlopu :-)
I to mnie trzyma przy zyciu ................
 
 
 Moi wieczni urlopowicze :-)



 
 
Miłego tygodnia wszystkim i ludziom i koteczkom.
Niech sie znajdą zagubione, wyzdrowieja choruszki .