Mój kochany, cieplutki, puchaty, milusi, przytulaskowy i drogocenny kocurek Tygrysek sprawił mi wspaniały prezent na 8 marca ..... rewelacja .....
... otóż "zasikał" moją wodopodporną kurtkę z Gora-Tex, od środka oczywiście.
I co tu zrobic kochanemu kocisku no co ....
... nagadałam mu poprostu ..... :-(
Kurtka sie suszy /wyprana w specjalnym preparacie i wypłukana z dodatkiem impregnatu/ oby zniknał zapaszek i nie zniknęła nieprzemakalność.
Niuniaczek kochany - Tygrysek przypomniał mi że należy szybciutko wieszać każdy ciuch gdy spadnie z wieszaka.... jak ma sie kota .
Dla Was wszystkich - lekko spóźnione, oby nam się KOBIETOM dobrze na tym świecie żyło :-)
Wiosny w sercach przez cały czas !!!!!!!!!!!!!!!!! :-)))
u nas to samo. jak tylko zostanie świeże pranie.. .....kot na środku ;-)
OdpowiedzUsuńOooo swieże pranko lubi oczywiscie ale siku chodzi do kuwety ... chyba jakis obcy zapach przyniosłam na tej kurtce do domu ... może innego kota .
UsuńJedna z naszych kotek to prawdziwa złośnica. Po powrocie z zastrzyku, od weta siku zrobione w sypialni.....w naszym łóżku.....Ale i tak jest Kochana ;))))
UsuńNo to sie na was zdenerwowała na poważnie.
UsuńAlboooooooooooo - sie kocinka zestresowała i chciała Wam cos zakomunikowac takim zachowaniem.
Nieodgadnione sa te nasze koteczki, ale jakie kochane - mimo wszystko , prawda ?:-)
U nas czasem też takie niespodzianki jak jakieś rzeczy leżą. Łobuzy z tych naszych kotów :-) Piękne krokusy :-)
OdpowiedzUsuńKastrowany czterolatek, bardzo grzeczny kuwetkowy. Tym bardziej mnie zaskoczyło jego zachowanie ... buntownik chyba - tylko o co chodzi łobuziakowi :-)
OdpowiedzUsuńDobrze ze to kurtka - wypierze się .... z dywanem i kanapą takich numerów nie robia póki co ...ufff
OdpowiedzUsuńMoja corka musiala wyrzucic spodnice, ze nie wspomne o dywanach, smrod nie dal sie niczym sprac :(
OdpowiedzUsuńOoooooooooooj nie strasz mnie cholercia.
UsuńMój kocio jest kastrowny nie ma tego smrodkowego gruczołu ..... zobaczymy jak wyschnie kurtka - wisi na balkonie, na słoneczku.
Koty sa kochane, pawiki, kłaki mozna znieść... tylko niech nie siusiają gdzie popadnie.
Nie wiem co mu sie odwidziało.
Prezencik nie powiem, pierwsza klasa :P Tygryskowi się pewnie spodobało, że szeleści i dlatego siknął. Bunia czasem potrafi siknąć w foliówkę zostawioną na podłodze, ale tylko taką szeleszczącą. Może to był powód Tygryskowego wyczynu????
OdpowiedzUsuńOooo właśnie mogło tak być ... szeleszcz aca jest ...
UsuńNo to się Tygryssek nie postarał :-(A może raczej postarał aż za bardzo ;-)
OdpowiedzUsuńNajlepszego Alu :-)
Dzięki :-)
UsuńDba chłopak aby mi sie z nimi nie nudziło :-))))
No to nieźle..., współczuję, ale dobrze, że już wyprane :D
OdpowiedzUsuńKurtka pachnie !!!!!!!!!!!!!!
UsuńJeszcze nie wiem co z przemakalnością - muszę poczekac na deszcz :-)))
A złoczyńca właśnie siedzi sobie grzecznie koło mnie i przytulaskuje ...
Oj, niezły prezent ;) No ale jak tu się złościć na te nasze futrzaczki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Nie da sie złoscic .... toz to małe dzieci są :-) Haha
Usuńno to faktycznie Tygrysek zrobił Ci niespodziankę ;)
OdpowiedzUsuńja już mam to we krwi - żadnych ubrań nie zostawiam luzem, bo różnie może się to skończyć ;)
i butów też... Nigdy nie wiadomo, co futerkom strzeli do głowy akurat...
pozdrawiamy!
mam nadzieję, że kurtka po zbiegach pielęgnacyjnych będzie OK :)
Kurtka juz "w formie" ... :-)
UsuńPorządek musi być przy kotach :-)))
OdpowiedzUsuńNic nie mozna zostawić , nic , bo zaraz zostanie zużyte :-)))
No prawda albo nadużyte ... dziady małe ...
UsuńTo był test wodoodporności. ;)
OdpowiedzUsuńA tak na serio to Tygryskowi chyba wiosna uderzyła do głowki.
Wszystkiego naj, naj, naj. :)
Jemu kazda pora roku uderza do główki hahaha .... Eksperymentów mu sie zachciało no :-)
UsuńAle kot Ci prezent zrobił :P
OdpowiedzUsuńzdjęcie piękne! <3
Bo on luuuuubi tak obdarowywac innych ,,,, :-)
UsuńPotem czeka na reakcję :-)))))))))))
On sprawdzał, czy naprawdę jest wodoodporna :)
OdpowiedzUsuńTez tak mysle .... to tak z troski co by Pańcia nie zmokła ... :-)
Usuń