Powiecie ze głoszę herezje, ale uwielbiam taką pogodę :-)
(temperatura 25 stopni, brak palącego słońca i bez deszczu)
Upały sa dobre dla przebywajacych nad morzem - tylko i wyłacznie.
Wykorzystalismy ulubioną pogodę maksymalnie.
Nawet nigdzie nie wyjeżdżałam nie wychodziłam na dłużej, aby moje kociska po tygodniu kiszenia sie w domu, uciekaniu przed słońcem, mogły balkonikować przez całe dnie i noce :-)
Może to smutne, ale co raz bliższa jest mi dewiza z tej koszulki !!!
(a to chyba zawdzięczam pracy w korporacji)
Miłego tygodnia Wam życzę i wspaniałych urlopów.
I niech sprzyja Wam taka pogoda jaką lubicie :-)
gdzie ty masz taką cudowną pogodę? u mnie albo upał, albo zimnica!
OdpowiedzUsuńPołnocna Wielkopolska :-)
UsuńNareszcie możemy odetchnąć. I my i zwierzaki.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i cudowne koty.
Miłego tygodnia. :)
Dziękujemy i pozdrawiamy :-)
UsuńU nas upał albo leje...
OdpowiedzUsuńGłaski dla koteczków...
Z tą miłością do kotów tak to jest :-)
Pozdrawiamy i odgłaskujemy :-)
UsuńTeż najbardziej lubię taką pogodę - ciepło, ale nie gorąco i jest czym oddychać, takie idealne warunki do życia - i w domu, i na zewnątrz :) Miłego tygodnia, bez stresów w pracy i właśnie takiej pogody, jak dziś :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj prawie caly dzien lalo, wcale nie wychodzilam. :(
OdpowiedzUsuńPogoda to ważna rzecze, albo zacheca do zycia albo dołuje .... ale po tych wstrętnych upałach nawet deszcz jest faaaajny :-)
UsuńOdpowiada mi chłodne lato, kotom chyba też. Nad morze nie jeżdżę, więc upałów nie potrzebuję, za to w górach upały zabijają.
OdpowiedzUsuńJa mam nad morze blisko, ale tez nie jeżdżę bo sie tam nudzę ... wolałabym aby góry sie przeniosły bliżej ....:-)
UsuńTak jest :). Taka też dobra :)...!
OdpowiedzUsuńNajlepsza :-)
UsuńKochane kotki!!! <3 :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Njukochańsze :-) :-) :-)
UsuńWspółczuję pracy :-( Ja też ostatnio różne stresy przechodzę w tej sferze i żyję od weekendu do weekendu. A jak źle jest rano wytoczyć się z łóżka, w którym zostawia się rozespane rozkosznie futra. Ale w niedzielę zostałam "sprowadzona do pionu" przez koleżankę, którą odwiedziłam w szpitalu (bardzo ciężko chorą), która z powodu choroby musiała zrezygnować z pracy i już nigdy do niej nie wróci, ona dałaby wszystko, żeby móc pracować i tak mi się głupio zrobiło (bo ja strasznie narzekająca jestem ;-) My zawsze możemy szukać innej roboty i tym się trzeba pocieszać Alu. Nie pracowałam nigdy w korporacji, zawsze w małych firmach, pewnie wszystko ma swoje zalety i wady. Życzę Ci z całego serca znalezienia fajnej i satysfakcjonującej pracy z miłą atmosferą, takiej do której będzie się chciało rano wstawać i iść :-)
OdpowiedzUsuńA balkonowe kociki do schrupania, uwielbiam Pysię i Tygryska, wygłaskaj je ode mnie i 3maj się, nie dawaj się korporacyjnym hienom ;-)
Ech ... koroporacja to duzy temat na innego bloga :-(
UsuńMasz świętą rację, nie ma co narzekać w końcu mamy zdrowie. Ja lubie swoja przce, firma tez nie jest zła, tylko ........... relacje miedzyludzkie sie pogarszają. To juz nie te czasy jak z usmiechem sie wszyscy witali i żegnali na koniec dnia. No cóż trzeba przetrwać.
Dziekuję za zyczenia Aniu, Wam tez wszystkiego dobrego ..... duuuużo mizianek dla Gacków :-)
Odpozdrawiamy :-)
Widać, że kociaste zadowolone :) Koszulka samą prawdę głosi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Odpozdrawimy :-)
UsuńPysi jakoś więcej czy mi się wydaje?? :)
OdpowiedzUsuńHahahahaha ... zależy jak sie ustawi do zdjecia :-)
UsuńA tak na serio to "się odchudzamy" ... ale jakos bezskutecznie póki co ....
Też uwielbiam taką pogodę :)
OdpowiedzUsuńChyba nasze kociska uwielbiają ją jeszcze bardziej - zwłaszcza te z ciemną sierścią :D
Chyba właśnie tak jest .... aż żal patrzec jak im ciężko w tych futrach w upale .....
UsuńGorąco... pozdrawiam ;-)))
OdpowiedzUsuńJa kocham słońce ale Venus się męczy, na strychu też duszno - no to już się poświęcę... niech będzie ciut chłodniej ;-)))
Hahahahha ...... musimy "uchulić nieba" naszym koteczkom :-)
UsuńJa bym chętnie spędziła lato w połnocnej Norwegii :-)