..... w poprzednim wpisie wolalismy do Maskotki, aby powiedziała co słychać o kotki ze złamaną łapką i na operację której czekaliśmy. Kotka jako straszny dzkikus trafiła do przychodni Uprzejmy Łoś i tam oswaja sie z człowiekiem ......................
No i własnie "Uprzejmy Łoś" odpowiedział nam na nasze zawołenie - dziękujemy ;
Maskotko tak nas wciągnęła ta historia, że bardzo pragniemy wiedzieć jak sie skończy.
Pozdrawiamy serdecznie :-)
Fajnie wiedzieć, że u kotecki wszystko dobrze ;)
OdpowiedzUsuńDuzo o niej myslałam, dlatego pozwolilam sobie zawołac do Madkotki ....
UsuńDziękuję za wiadomość o...Kazi i proszę o jeszcze:)
OdpowiedzUsuńMoze Maskotka cos u siebie napisze ..........................
Usuńmiau miau, dobrze, że dobrze!
OdpowiedzUsuńTez sie cieszę .... :-)
Usuńzostawiam już tu wcześniej komentarz, i co? poszedł w kosmos?? :(
OdpowiedzUsuńNooo najwyraźniej .... albo w kaloryfer ..... :-(
Usuńpisałam, że Łoś jest faktycznie Uprzejmy, i że Kasia Maskotka pewnie zalatana na blogi nie zagląda i znów hurtem będzie nadrabiać zaległości!
OdpowiedzUsuńNo fajnie by było ... :-)
Usuń