niedziela, 27 listopada 2016

Albo oni albo ona :-)

W ten weekend była u nas piękna pogoda.
Że lubimy chłodek to okno balkonowe  było otwarte nawet dłuuugo

Obserwatorów było trzech  ... wyjsć czy nie wyjść

Gdy młoda hasa po balkonie , rezydenci nie smią wyjść .
Młoda ich oniesmiela

Gdy starszyzna balkonikuje młodej nie wolno nawet łapki na balkonie postawić

I tak się mijają.
Nie ma walk.
Tolerują się z trudnoscią.
Mała ich gania po całym mieszkaniu.

Żal mi trochę moich rezydentów kochanych :-(




18 komentarzy:

  1. Będzie dobrze, w końcu się polubią tak na stałe. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie martw się, kocurki potrafią przejść od nienawiści do miłości, a u Ciebie jest już chociaż tolerancja i nie ma żadnych bitew, a więc ta droga jest krótsza :) Trzymam kciuki, żeby się polubili, a także za dobrą pogodę, żeby kociaste (i my!) mogły się cieszyć ciepełkiem dłużej :) Pozdrawiamy!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sa bitywy ... takie łapoczyny :-)
      Ale krew się nie leje :-)

      Usuń
  3. Hmmm trochę ruchu dobrze im zrobi ;) ale rozumiem co czujesz, bo serce chciałoby, zeby każdy czuł się dobrze i swobodnie.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Tobie Elu ze nawet dobrze ze młoda gania kota .... pobiega sobie grubasek jeden z drugim ...

      Usuń
  4. Trzymam kciuki z koty. Moja tez nie kocha się z psem no cóż...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kociaste jeszcze się polubią, zobaczysz. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje kiciaki też się wietrzą mimo chłodu na dworze :-) Jeszcze się polubią z Giną. Najważniejsze, że się tolerują i nie ma awantur. Jak idzie szukanie domu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie szukamy. Młoda jak już będzie mieć wszystkie szczepienia to zaczniemy działać tak po swiętach ...

      Usuń
  7. Kociaki odważniejsze niż dorosłe koty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie, prawda :-)
      Młoda ustawia starych koni po kątach jak chce :-)

      Usuń
  8. Może jak już kicia będzie bez kubraczka to ją zaakceptują jak swoją :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i po kubraczku Gina rządzi.
      Tygrysa gania.
      Pyskę podgryza.
      Na szczęście chce się bawić ... :-)

      Usuń
  9. Ooo kubraczek mega gustowny :) W końcu towarzystwo się dotrze albo ustali strefy wpływu. Trzy koty w domu to większa szansa, ze Pysia przestanie być przez Tygrysa męczona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie na razie ich obserwuję ...
      Trzy to za dużo na tak małe mieszkanko ....
      .... ale jeżeli Tygrys odczepi się od Pyski to kto wie jak będzie...

      Usuń