Gdy jest zimno koty też szukają ciepła w poblizu kaloryferów, pieców i .... w postaci ludzkich ciał. Robią się przytulaste zwłaszcza w nocy ... co jest bardzo milusie. Kot ma tempraturę wyższą od człowieka więc dla nas taki przytulasek działa jak termofor .
Uwielbiam ciepełko kocich ciałek ...... Pysieńka okupuje "kojo" pierwsza :-))))
PS ... dobra wiadomość; Chrome już mnie lubi i nie bojkotuje ... huraaaaaa :-))))
Jaka fajna mina :-)))
OdpowiedzUsuńI jeszcze należy być wdzięcznym za ogrzewanie przez koteczki :-)
Prawda ..... :-)))
UsuńBudujemy więzi zarazem ....
Tak, kotki wspaniale grzeją :)
OdpowiedzUsuńJak kaloryferki :))))
Gorzej jak się rozmyślą :-))))))))))))
UsuńKot to i przyjaciel i... termofor :-))
OdpowiedzUsuńZimą przyjaciel - termofor to skarb :-)))
UsuńO to prawda koty fajnie grzeją. Dziś spały ze mną pod kołdrą Dyzia i Lenka :-) Śliczna Pysia :-)
OdpowiedzUsuńAle fajnie :-))))
OdpowiedzUsuńGrzanka też ostatnio śpi z nami. Ładuje się pod kołdrę, przytula do mojego brzucha i mruczy. Miło się tak zasypia :))
OdpowiedzUsuńI to jest wspaniałe właśnie ;-)))
Usuńmoje termoforki gramolą się na mnie ok 5-tej nad ranem :) I wtedy jest ciężko i cieplutko ;)
OdpowiedzUsuńA moje o 5-tej zarządzają pobudkę i nie ma zmiłuj się ....
OdpowiedzUsuńTrzeba wstać nasypać kilka chrupek i hyc do wyrka - może godzinkę uda się pospać jeszcze.
A termoforki po jedzonku, albo śpią dalej albo zaczynają roznosić chatę .... co oznacza dla mnie koniec snu ...
Uwielbiam tą ich przytulaskowatość :-))))
Mozilla zawsze Cię lubiła :) a Twoje termoforki to bardzo poranne ptaszki!! o 5-tej pobudka?? nasz do 7 wytrzymuje :)
OdpowiedzUsuńOooooooo to zazdroszczę :-)))
UsuńMoich dziadów nie rozumiem .... wieczorkiem dostają jedzonko żeby rano nie wołać, ale to nic nie zmienia ... mali terrroryści :-)))
Bardzo jestem wdzięczna moim kotom że mnie ogrzewają w zimie :)
OdpowiedzUsuńOooooooooj ja moim też :-))))
UsuńA jak dużo mizianek i głasków z wdzięczności otrzymują :-)))
Słodziaczek z Pysi :D... Fajne są kocie grzejniki :), na nogach śpi ze mną Urwis, a rankiem przychodzi Maluch. Niby obudzić, ale zwykle rozmruczy się i przyśnie jeszcze na chwilę przytulony... :)... A wstają z nami :D. Dzielne są bardzo.
OdpowiedzUsuńTo macie miło do samego rana ... faaajnie :-)))
UsuńA masz duże termoforki !!!! :-)
Ja nie wiem skąd się wzięło u Tygryska to buszowanie o 5 rano i domaganie się jedzenia ....
Słodka Pysia :D Najlepsze co może być to ciepło z kici <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ! Też mam bloga o kotkach http://okiem-kotka.blogspot.com/
Zajrzałam ... duuużo fajnych kociaków widzę :-)))
UsuńBędę do Was zaglądać i również zapraszam :-)))
Faktycznie, lubi Cię! Co zrobiłaś??
OdpowiedzUsuńAniu,
UsuńPani Hania "Nasze zwierzaki" napisała mi co konkretnie komunikuje Chrome. Okazało się że w pasku z lewej strony w bloku "Lubię, zaglądam, czytam ..." miałam podczepiony blog tzw nad blog ....
Jak go usunęłam problem zniknął ....
Ulżyło mi ogromnie .... nauczka, ze trzeba uważać jakie blogi się lubi :-)))
Dobrze ze tak się skończyło :-)))))