niedziela, 23 marca 2014

No nabzdyczyli się ... :-)

Moje kociaste w ten weekend jakieś zbuntowane i nabzdyczone.
Cały czas coś do mnie zagadują ..... zaczepiają , przeganiają mnie z kąta w kąt.
Micha była o czasie, kuweta czyściutka, czysta woda w miseczce, koty wyczesane .... balkon otwarty ale...
...  ale te zbuntowane minki coś oznaczają - tylko co :-) :-) :-) 

Oni: A ku ku .... halo halo ......

Pomimo wszystko fajnie jest tak sobie z nimi spędzić wiosenny weeked :-)))

Ona: Ile mam Ci tłumaczyć ...w ogóle mnie nie rozumiesz Pańciu Ty ...


On: Myśl sobie co chcesz i tak nie będę odkurzał kłaczków !!!!!

Miłego tygodnia wszystkim :-)))))))))))))))))))))))))))))


50 komentarzy:

  1. No i to jest problem...skąd ta mina? co ta Pańcia zrobiła koteczkom? albo nie zrobiła? i weź tu dojdź człowieku jak nie wiesz....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i Pańcia głowi sie co by tu zrobić aby im humorek poprawic :-)

      Usuń
  2. Jak to skąd ta minka??? Oczywiście wszystkiemu winne wiosenne porządki i odkurzacz na wierzchu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to to! Ktory kot lubi to bzyczace urzadzenie?
      Juz masz rozwiazanie zagadki! :)))

      Usuń
    2. Tak tym bardzie ze to ICH kłaczki zalegajace na potęgę staram sie zebrać tym narzedziem :-)))))

      Usuń
    3. Kiedy one lubieją kłaczki :))

      Usuń
    4. No i najlepsze jest to, ze ja też "muszę" je polubić hahaha

      Usuń
  3. Faktycznie minki jakieś takie nabzdyczone. Może dlatego, że słoneczko wyłączone a zamiast tego deszczyk - przynajmniej u nas :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słoneczko to nas tez opusciło niestety i chłodno na balkonie więc kociase w domu siedzą i sie nuuuuuuuuuuuuuuuudzą ...

      Usuń
  4. Cóż, widocznie ciśnienie nie takie w powietrzu było...:-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale Ci się koty nabzdyczyły. Mają humory :P
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście minki mają zagadkowe... Może chciałyby trochę powariować za jakimś sznureczkiem? :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powariowali z miotełką i ja też ... ledwo zipię :-)

      Usuń
  7. U mnie jest to samo... Wytrzymać się z nimi już nie da... :(...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie dużo kłaczków sie wala ....mogliby na balkonie posiedziec a pogody brak.
      Już nie wiem jak im organizowac czas .................

      Usuń
    2. Jak jest deszcz, jak dziś, to moje nawet grzeczne - śpią... gorzej gdy pogoda - tylko na polu by siedziały, a Małego nie mogę zostawić samego :(...

      Usuń
  8. U nas też maruda od samego rana się załączyła i miaukoli ile wlezie. Koty też chyba są meteopatami.
    Ach... Twoje kotki mają rak z tym osiatkowanym balkonem. :-)
    Buziaki i słonecznego tygodnia. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez tej siatki to byłaby katastrofa , balkon malusi ale zawsze coś ...
      No to mi ulzyło nze nie tylko moje Dżinksy marudzą ..... chyba w npowietrzu wisza złe nastroje .... :-)

      Usuń
  9. Jak dajesz radę utrzymać taki dywan? :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkurzany "co chwilę" i 4x w pralni na rok ....
      Straaaaaaaaaaaaaaaaasznie duzo kłaczków z niego zbieram.
      Miałam go przed kotami i szkoda wyrzucić póki jakoś dajemy radę :-)

      Usuń
  10. Ja stawiam na pogodę. Za mało słońca dziś, więc kotom to nie pasuje, Andrzej też marudzi dziś albo śpi. A balkon macie super, zabezpieczony perfekcyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zabezpieczony jest dooobrze ... ale i tak zerkam co tam porabiaja i czy siatka trzyma.
    Andrzejek na spacery z Wami chodzi .... tez fajnie :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Muchy w nosie ? ;)))
    Miłego Alu !

    OdpowiedzUsuń
  13. ale maja miny, u mnie by to bylo spowodowane odkurzaczem :P

    OdpowiedzUsuń
  14. u mnie chyba całokształt :-)))

    OdpowiedzUsuń
  15. hihih ja jestem tak obserwowana z szafy :x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez fajnie :-)))) Bardzo lubię takie zaciekawione kotki ....

      Usuń
  16. A może im się nudzi? Może też same nie wiedzą czego chcą, my też tak czasem mamy ;-)
    Buziaczki w te piękne nosie i pozdrowienia dla Ciebie Alu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez by mi sie nudziło gdyby mi kazali mieszkac całe zycie w mieszkaniu z balkonem /mini/ .... a gdzie trawka, piaseczek, ptaszki i myszki ....
      Odpozdrawiamy :-)

      Usuń
  17. No wreszcie do Was dotarłam z rewizytą ;) Przeurocze Koteczki, a humorki wszystkim się zdarzają, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za odwiedziny :-)
      U nas zastuj, ale to sie zmieni ....
      Odpozdrawiamy :-)

      Usuń
  18. Moja Venus na sam widok odkurzacza zapada się pod ziemię...
    ale ostatnio też chodzi nabzyczona... i zbuntowana ;-)))
    Na szlajaczkę by się poszło... a wredna pancia z domu nie wypuszcza ;-)))
    Oby ten weekend też był słoneczny i... radosny

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobrą siatkę masz na balkonie. szukałam takiej w Obi,ale tam tylko plastikowe,bardziej ogrodowe, mam taka na balkonie ale będę zmieniać i chciałabym mieć właśnie taka jak u ciebie.Podpowiedz,gdzie ją kupiłaś? Myslę,że futerka zagniewane przez odkurzacz.ale i tak są piekne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedziałam Tobie na temat siatki w następnym poście.
      Powodzenia w monatrzu .....
      Koteczki dziekuja za komplementy :-)

      Usuń
  20. kociaki cudne, faktycznie jakieś nabzdyczone, pewnie wiosna im szumi w głowach :) moje też czasami się buntują :)
    pozdrawiam kocio :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mało atrakcji ostatnio .... nuuuudza się :-)
      Mizianki dla Twoich kociaków :-)

      Usuń
  21. Śliczne masz kotki, fajnie piszesz:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Rzeczywiście miny co najmniej czegoś wyczekujące :) Może schowania odkurzacza?

    Pozdrawiam i czekam na kolejny post,
    jak-pies-z-kotami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń