... a Tatry nadal w chmurach :-(
To jeden z najgorszych wyjazdów w Tatry - pogodowo oczywiście.
Mój "przydomowy" punkt obserwacyjny w najlepszym momencie pokazał się tak - że przynajmniej moją ulubioną trasę z Hali Gąsienicowej przez Boczań było widać ...
Jednak celem mojego wyjazdu było spotkanie z grupą fajnych ludzi - fanów Milki i Tatr
Było miło, sympatycznie, ciekwie, poznalismy wiele ciekawych mało znanych miejsc w Tatrach dzięki przewodnikowi. Na koniec było ognisko i prezenty od Milki :-)
Pozostałe dni trzeba sobie organizować samemu. kocham Tatry uwielbiam na nie patrzec, uwielbiam po nich chodzić, ale tym razem pogoda totalnie nie dopisala ...
Kasprowy wczoraj o poranku;
Trzeba było desantować sie na słoneczne Kalatówki , gdzie jeszcze m-c temu było fioletowo od krokusów - tutaj. Za to na hali spotkałam pięknego liska chytruska który wdzięcznie mi pozował :-)
Dzisiaj nadal Tatr nie widać .... ech :-(
Tylko mi Strążyska lub Kościeliska pozostała aby się wsłuchać w cudowny szum wartkich potoków górskich który uwielbiam .
Jutro czeka mnie znowu 11 godzin podróży .....
PS. U kotków wszystko dobrze :-)))
Odwiedzę Was wszystkich i nadrobię zaległości w komentarzach jak wrócę do domku - pozdrawiam moi ulubieni kociolubni :-)))
Odwiedzę Was wszystkich i nadrobię zaległości w komentarzach jak wrócę do domku - pozdrawiam moi ulubieni kociolubni :-)))
Lisek chytrusek taki ladny :D Pieknie ci pozowal, istny model ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie pogoda widze nie dopisala... Nie martw sie. Dzis do pracy wrocila moja kolezanka, ktora byla na wycieczce 7 dniowej w Chorwacji. Oni tam mieli MAX 8 stopni!!!!!
Chorwacja i 8 stopni to prawie jak zima ...
UsuńAle fajny lisek! :) odpczywaj zazdrościmy powietrza i zapachów pomimo pogody..
OdpowiedzUsuńbyło superowo :-)
UsuńLisek cudny!!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pogoda nie dopisała ale humor i towarzystwo dopisały a to równie ważne.
pogoda ducha to podstawa ... :-)
UsuńMiałaś szczęście z tym liskiem, no a śnieg, to brrrrrrrrrrrrr
OdpowiedzUsuńŚnieg tam jest ohydny ... byle do lata :-)
UsuńEch fajnie, chętnie bym w góry pojechała :-)
OdpowiedzUsuńJedź Krysiu ... warto :-)))
UsuńNiezłe przygody mimo wszystko :-))
OdpowiedzUsuńLiska już widziałam na FB ;)
nie narzekam :-)))
Usuńkurczę, nie lubię gór. czuję się tam taka przytłoczona...
OdpowiedzUsuńa ja wręcz odwrotnie ... czuję niesamowitą wolność :-))
UsuńA ja Ci akurat tych chmur zazdroszczę... Góry schowane w chmurach, czy lasy i pola we mgle - to jest dopiero najprawdziwsza magia :)!... Pozdrawia ciepło.
OdpowiedzUsuńOooo co racja to racja .... każda pogoda ma swój urok tylko trzeba to dostrzec :-)
Usuńoj tam,oj tam,pogoda nie ważna,GÓRY są ważne:)))
OdpowiedzUsuńFajnie było mimo wszystko :-)
UsuńLisek cudowny :-)))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taka pogoda :-(((
zawsze szukam pozytywów :-)
UsuńLisek się udał :)
OdpowiedzUsuńModel :-)))
UsuńSzkoda, że pogoda nie dopisała, ale taki już jej urok - nie da się przewidzieć :-( Za to lisek piękny!
OdpowiedzUsuńjak nie wysokie Tatry to dolinki .... szum potoków, byleby nie lało ...
Usuńszkoda, że pogoda nie dopisała. Ale zdjęcia fajne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję, też pozdrawiam :-)
Usuń