Byłam raz - przez weekend ... bardzo fajne miasto, ma swój niepowtarzalny klimat ...
warto wrócić :-)))
To był wypad na weekend do Wrocławia. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od sztandarowej pozycji polskiego turysty czyli Panoramy Racławickiej. Cóż - rozczarowałam się ... niestety. Może dlatego, że etap naszej historii przedstawiony na obrazie nigdy mnie nie fascynował, wręcz przeciwnie. Turystów sporo w końcu to żelazny punkt wiekszości wycieczek.
Zdecydowanie ciekawsze są pozostałe muzea, ogród botaniczny i samo miasto !!!
Krasnali znalazłam kilkanaście co uważam za sukces :-)))
Zaliczyłam rejs Guciem po Odrze - bardzo ciekawe doświadczenie.
Spacery, zwiedzanie, spacery i zwiedzanie ..... aż żal było wyjeżdżać .
Trzeba będzie kiedyś wrócić :-)))
A tak mnie naszło na wspomnienia z przed 3 lat :-)))
tyle lat żyję na tym świecie a nigdy mi do wrocławia po drodze nie było....
OdpowiedzUsuńa szkoda, bo to podobno piękne miasto....
pozdrawiam:)
Może się uda nadrobić ... bo warto :-)))
Usuńkilka lat temu też pisałam na blogu (jeszcze wtedy na Onecie) o wypadzie do Wrocławia - ten kawałek, który zdążyłam zobaczyć w ciągu kilku godzin, bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńNie da się opisać słowami i kilkoma zdjęciami atmosferę tego miasta.
UsuńNajmilej wspominają ludzie którym przyszło tam studiować i żyć kilka lat :-)))
Muszę się kiedyś wybrać... :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie !!! Warto :-)))
UsuńPrzez moment zaczęłam myśleć ,że już wiosna u nich :-)))
OdpowiedzUsuńWręcz odwrotnie, dziś Wrocek zasypało :-)))
UsuńNa początku posta zastanawiałam się, gdzie jest śnieg :D Ja w poprzednie lato też miałam plan odwiedzić Wrocław i nie wyszło, mam nadzieję, ze w nadchodzące się uda. Zachęciłaś mnie dodatkowo ;)
OdpowiedzUsuńA to polecam ... bardzo :-)))
UsuńMoże którąś z "naszych" wrocławianek spotkasz :-)
Dziś we Wrocławiu bialutko :-) Wrocław ma faktycznie wyjątkową atmosferę. Jeszcze jak tu nie mieszkałam zawsze zachwycałam się klimatem rynku i okolic. Od czasu jak tu zamieszkałam to zachwycam się Odrą. Rzeka fantastycznie wpisuje się w miasto. Dla mnie połowa uroku Wrocławia to własnie te nadodrzańskie widoki.
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do Wrocławia i chętnie służę towarzystwem gdy zawitacie tu z odwiedzinami. I nawet mogę zaoferować głaskanie kotów dla tych, którzy tęskniliby za swoimi futrzakami :-)
Ewa, to ja razem z moimi kotami przyjadę, będzie raźniej :-)))))
UsuńMoje miasto. Jestem z niego dumna! :)
OdpowiedzUsuńI słusznie Aniu, w pieknym mieście przyszło Ci zyć :-))))
UsuńPiękne miasto,ale nigdy tak właściwie nie zwiedzałam go.Zawsze przejazdem,bo do Jeleniej już blisko,a potem Karpacz uch.....rozmarzyłam się lubię tą stronę Polski.Wspomnienia warto mieć,bo wzbogacają naszą duszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam walentynkowo.
Też mnie do Karpacza ciągnie :-)))
UsuńUwielbiam to miasto ! Mam wiele pięknych wspomnień z nim związanych ...:-))
OdpowiedzUsuńAkurat tych krasnali nie widziałam -a są cudne ! :-)))
Smakosze hehe ... jakoś mi bliskie z tego powodu :-)))
Usuńchciałabym kiedyś odwiedzić piękne Polskie miasta ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dobry pomysł ..... :-)))
UsuńStudiowałam we Wrocławiu (mieszkałam na Oporowie), ale teraz to całkiem inne miasto - piękne, ładniejsze od naszej stolicy, tego jestem pewna.
OdpowiedzUsuńNasza stolica może się schować :-)))
UsuńHmmmm ... to najlepsze młode lata Pani spędziła w tym wspaniałym mieście ... pozazdrościć :-)))))