niedziela, 5 maja 2013

A było tak miło ........

 Dzisiaj o poranku pogoda była w sam raz na wyjście w Tatry , rześko, świeżo, słonecznie i  zapowiedź temperatury powyżej 20 st C  w ciągu dnia .
Marzenie...
Jednak jestem niestety u siebie na nizinach , 660 km od Taterków  i nic z tego… :-(((


oooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo

Minął weekend  !!!     Pięć dni luzu !!!
Pogoda była niby ok, bo nie padało w ogóle, ale było zimno , więc z domku nosa wystawiać się nie chciało. Głównie z Ziutkami zacieśnialiśmy więzi na przytulankach ,  zabawach,  miziankach,  całuskach itd itp. Pogoda za oknem sprzyjała spanku i ziewanku :-)))
 

Jedynie wczoraj pozwoliłam sobie wyjechać i wrócić dzisiaj … oczywiście zostawiając kociakom pełne miski żarełka i wody . Nie widzę focha , więc wszystko ok.

Ale jest nadzieja …. na przełomie maja i czerwca  - mamy następny długi weekend :-))))))


oooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo 

Odkąd zrobiło się cieplej można spędzać czas na czesaniu kota na balkonie. Wspaniała rzecz – nie nabrudzimy w domku … a kłaki lecą heeeeeeeeeeeeeeeen w świat  . Moje kociaki uwielbiają takie „mizianki’  - sami się podkładają mrucząc     jeszcze jeszcze , o brzusiu zapomniałaś , a jeszcze ta łapka , a ogon !!! „      -  narzędzia im są obojętne. Więc używamy superrękawicy i furmiratora. Zaczynamy furmiratorem a wykańczamy rękawicą :-)))


ooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo 

Miałam tego nie pisać , ale ….. NIE CIERPIĘ PONIEDZIAŁKÓW !!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale uszy do góry  -  byle do piątku :-)
 


25 komentarzy:

  1. Taak byle do piątku ;)
    A koteczki widać odpoczywały na całego :-)))
    Miłego poniedziałku (o ile może taki być) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten będzie ciężki, ale oby do 18stej ...
      Koteczki strasznie marudziły, albo spały ... chyba nudziło im się .

      Usuń
  2. Tak, ja też już myślę o powrocie do pracy i wcale mi się to nie podoba :(
    Odpoczywajmy jeszcze póki się niedziela nie skończyła :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię niedziel, zawsze mam stresa przedponiedziałkowego :-(
      Tobie też miłego poniedziałku..:-)

      Usuń
  3. Ja też nie lubię poniedziałków, zwłaszcza po tak długim czasie bez zajęć ;). U mnie z futrem podobnie... Lenią się na potęgę! :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spóźniona wiosna w tym roku to i kociaki z linieniem sie spóźniły :-)))
      Chyba ....

      Usuń
  4. Będzie o czym marzyć przez kolejne tygodnie ;-)
    Ja tylko dziś byłam na wycieczce po galeriach z córcią ;))
    Ale pogoda była piękna !

    A wiesz ja też czasem wyczesuję koty na balkonie . Ale nie pozwalam sobie na wyrzucanie heeeen w świat ;))
    Nie chcę żeby któryś sąsiad z dołu się wkurzył ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też tą sierść zbieram nie wyrzucam z premedytacją. Co by było gdyby u któregoś sąsiada wylądowały takie "garście". Ale chodzi mi o to, ze to co pomimo wszystko lata przy czesaniu porywa wiatr i to mnie cieszy .....;-)
      Po galeriach też przydałoby się pohasać , jakies buty na lato kupić, hmmm moze jutro po pracy ...

      Usuń
  5. No to do następnego weekendu! :) :)
    To na kolejny długi weekend w Tatry? Ja też bym chciała, ale to zależy od pogody i warunków :)
    piękne zdjęcia :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj chętnie chociaż na kilka dni, czaję się na te Tatry, ale nie zapeszam bo sie nie uda.
      Jestem pod wrażeniem Waszego weekendu ... strasznie mi się podobają stare tramwaje w Pradze ...:-)

      Usuń
  6. Widzę, że nadworny fryzjer zaproponował nowe uczesanie na lato :D

    Nie masz co żałować weekendu. Były takie tłumy, że to by nie miało większego sensu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W długie weekendy tam nie jeżdżę właśnie z powodu tłumów ... chociaż kusi strasznie :-)
      Fryzjer nadworny ostatnio co dwa dni ma robotę ....

      Usuń
  7. U mnie dopiero dzisiaj było pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warszawa cała w deszczu była przez kilka dni - widziałam w TV ...
      U nas też nie było super, nie padało, ale było zimno jak smok.
      Cały czas kaloryferowaliśmy z kociakami .... nawet z balonu uciekali byle sie przytulić do człowieka bo cieplej :-)

      Usuń
  8. ale im sie pyszczki "rozdarly" hehex, chyba zaopatrze sie jeszce w ta rekawice...:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam !!! Kotek jest miziany, a jednocześnie zbiera się duuużo sierści.
      Moje kociaki bardzo to lubią :-)))

      Usuń
  9. no niestety wszystko co dobre ma swój koniec :) ale nie dla kociaków, u nich majówka trwa cały rok :) zwłaszcza że mogą sobie posiedzieć na balkonie, być pogłaskane super rękawicą.. nic tylko ziewać i ziewać i odpoczywać... a nam do pracy trzeba.. niestety

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego bardzo chciałabym być swoim własnym kotem :-)))

      Usuń
  10. A u nas jutro wolne :)
    Ty to masz grzeczne koty ;) Grzanka na wszelkie zabiegi kosmetyczne typu czesanie, obcinanie pazurków itp. reaguje agresją...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu na początku tez tak było, ale staram się przy miziankach głaskać, miziać łapeczki , sprawdzać pazurki, aby się przyzwyczaili do takich odruchów.
      Ale też czasami obrywam .... zwłaszcza od Pyśki , nerwowa dziewczyna :-)

      Usuń
  11. A do mnie słonko zajrzało... nów ciepklutko...
    i dziś nawet maszerowałam... pielgyrzymkowałam w sumie ;-)))
    i przyznam się bez bicia, że w tatrach... jeszcze nie byłam...
    Kto wie może w te wakacje uda się.. nadrobić
    Cieplutko pozdrawiam i.... mimo wszytko radosnego poniedziałku życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a przy wtorku zapraszam po wyróżnienie ;-)))

      Usuń
    2. Dziękuję serdecznie za wyróżnienie .... :-))))
      A Tatry musisz nadrobić ... tylko nie w dłuuugi weekend i w lipcu ... w tym okresie jest tam za dużo ludzi .......
      Pozdrawiam :-)))

      Usuń
  12. Haha, klaki fruną w świat, ale jak się przyczepią do czyjegoś prania to będziesz miała przekichane ;-)))
    Ale wielkie zieeewy kocików, zaraz sama zacznę ziewać, bo łatwo się tym zarażam ;-)
    Pozdrowienia Alu, nie daj się poniedziałkowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się zbierać sierść zwłaszcza z uwagi na to pranie właśnie, ale zawsze jakieś paprochy polecą w świat.
      A to prawda, gdy Ziutki tak się lenią mi tez się udziela .... bardzo :-)))

      Usuń