Dzisiejszy poranek !!!
Jestem sobie w łazience pod prysznicem ...drzwi na korytarz uchylone i kątem oka obserwuję koteczki. Pysia jak zwykle przycupnęła przy miskach i czeka na śniadanko, natomiast Tygrysso postanowił pobroić.
Pokręcił się trochę koło szafy, otworzył sobie łapką drzwi przesuwne i wyciągnął się do góry, stając niemal na palcach ... przeglądał półki. Upatrzył sobie czarną bluzę ... zaznaczam CZARNĄ, zrzucił ja na podłogę i w zębach przeniósł pod drzwi wejściowe. Umościł sobie legowisko i leży królewicz sobie i czeka. Pilnował drzwi chłopak zeby nikt nie wyszedł.
Bluza oczywiście cała w kłaczkach, kotek lekko obrażony po odebraniu łupu. Przekupiłam go śniadankiem.
Zastanawiam się co oni kombinują gdy nikogo nie ma w domu. Codziennie po powrocie z pracy widzę któreś drzwi przesunięte/otwarte :-)))
Czasami lepiej droga Alu nie wiedzieć co robią koty,gdy nas nie ma w domu. Może to lepiej, bo krew by nas zalewała ;)
OdpowiedzUsuńO to to, zgadzam się :-))) Tygrysso bossski :-)
UsuńSońka ... jeszcze nic aż tak strasznego nie zmajstrowali żeby mnie zalała ... na szczęście :-)
OdpowiedzUsuńCzasami w weekend widzę w ich oczach "no kiedy pójdziesz do tej pracy/jeszcze nie wychodzisz/no idź już" ... oczywiscie po napełnieniu misek :-))))
Ale ma słodką minkę :). Jeszcze by coś zmajstrował :D. Ps. spóźniona gratuluję rocznicy :D.
OdpowiedzUsuńNiech łobuzuje .... przynajmniej coś się dzieje i kotek nie gnuśnieje :-)))
UsuńDziękuję ... jakoś ten czas za szybko leci ... :-)
Tak, koty świetnie rozróżniają kolory. Do zrobienia sobie posłania zawsze wybierają te ciemne ubrania ;)
OdpowiedzUsuńA ludzie sie na tym nie znają i mówia że kotki sa zlośliwe :-) A to tak musi być ... po kociemu :-)))
UsuńKotki ciężko pracują jak Ciebie nie ma w domu ,
OdpowiedzUsuńktoś musi robić porządki :-)))
Muszę ich jeszcze nauczyc odpalać odkurzacz :-)))
UsuńTygrysso wie co robi. Po co brać się za bluzę, na której nie widać kłaczków? Musi być czarna, inaczej cały misterny plan jak psu w tentego... Ja też jestem ciekawy co Mefisto porabia jak mnie nie ma. Nie zostawia szkód, ale nie wierzę by sobie spokojnie spał, bo on nie z tych. Najbardziej to go podejrzewam o spuszczanie wody w kiblu, bo lubi obserwować jak się tworzą wiry :)
OdpowiedzUsuń:)))Poznasz po rachunku ;))
Usuń:))))
OdpowiedzUsuńŻeby chociaż się wzięły za coś pożytecznego ,to nie;) Musi być granda !
Jak chcę się ubrać do wyjścia i otwieram szafę to Gutek MUSI od razu wejść na te czarne rzeczy . Zawsze to samo ;)A jak próbuję go wyciągnąć to za cholerę nie wyjdzie ;)
A Karmel od razu ładuje się do szafy Pańcia - no gdzie ?
Na czarne ciuchy ! Potem kto winny ? Ja oczywiście;)))
Juz widzę oczami wyobraźni tych dwóch lobuziaków w akcji...:-)))
UsuńAle mimo wszystko .... fajnie z nimi jest co nie :-)))
To samo miałam z Trusią - spała w szafie na ubraniach, a jak tylko na wierzchu zostało coś czarnego od razu tam się materializowała. Leya nie kładzie się na ubraniach, nie wchodzi do szaf - jaka ulga :)
OdpowiedzUsuńLea to najwyraźniej grzeczny kotek ...
UsuńTo tylko "łobuzy" lubią pograndzić ..... :-)))
U mnie Rufi zawsze otwiera sobie drzwi przesuwane, jak mnie nie ma i wącha mój zapach, który jest na płaszczach. Zawsze odsuwa moje drzwi, mój mąż widział to już nie raz:)
OdpowiedzUsuńA u mnie Gutek łapie mojego kapcia i ugniata i miauuuuczy -chodzi z nim po calym domu ;)))Zawsze szukam kapcia po powrocie do domu ;)Czasem jest na łóżku ...;))
UsuńNasze zwierzaki są po prostu zaradne :-)))
UsuńJak nas nie ma to chociaż kapeć jest namiastką ...
Tak jest !:))
Usuń