Jutro miną dwa lata odkąd moje dwa łobuziaki /rodzeństwo/ mieszkają pod moim dachem …. hmmm ... mieszkamy pod wspólnym dachem . Szybko minęły czasy małych, rozrabiających koteczków, teraz to dostojne dwa kociska. Są zdrowe i to najważniejsze, mam nadzieję, że jeszcze spędzimy razem kolejnych parę lat :-)
Pierwszy dzień ... koteczki przytulone, przestraszone, na szczęście trwało to może 5 minut :-)
Pięknie potrafili sie razem bawić ... harcom nie było końca :-)
Przytulali się, myli nawzajem futerko :-)
Carrington'y .... hehehe :-)
Zawsze i wszędzie razem:-)
Teraz spotkać ich razem to rzadkość, bawią się razem ale sporadycznie ... wydorośleli ...
Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających nasz blog :-) :-) :-)
Rozkoszniaki! :))
OdpowiedzUsuńCudownie jest patrzeć na dorastające kociaki. Ja czasem żałuję że nie wzięłam dwóch (chociaż mój Lucek był ostatnim, który pozostał do wzięcia więc nie miałam za bardzo wyboru) bo teraz mam różne lęki przed dokoceniem..
Pozdrawiamy :))
Ja też lubię takie wspominki i też żałuję, że póki co mam tylko Mefisto. Tyle, że on miał około 2 lat, gdy go przygarniałem i żył wtedy Baldrick. Nie miałem też okazji rozkoszować się dorastaniem od słodkiego kociaka po mężnego kocura. Choć już już jestem prawie przekonany do dokocenia, ale obawy też mam silne. No nic, zobaczymy, może tak się wszystko wreszcie u mnie ułoży, że przygarnę drugiego łobuziaka.
UsuńOby się udało i kociaki się polubiły. Może Mefisto będzie "tatkował" małemu kociakowi :-)))
UsuńDziękuję :-)))
OdpowiedzUsuńJak są dwa jest im raźniej, tym bardziej jak nikogo przez kilka godzin w ciągu dnia nie ma w domu. Bardzo mi się podobają dokocenia u Amyszki, zawsze więcej niż jeden kotek w domu... :-)))
Nigdy nie jest za późno :-))))
Pozdrawiam i mizianki dla Lucka przesyłam :-)))
Urocze są :) Wszystkiego Najlepszego Wam życzymy, razem z Leonem :))
OdpowiedzUsuńA dziękuję pięknie :-))))
UsuńMizianki dla Leonka :-)))
UsuńWzorowe zakocenie i wspaniały duecik ! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)))
UsuńMyślę, że jeden kotek jest zbyt samotny i smutny, wnioskuję po obserwacji dwóch jak są dla siebie ważni i jak się o siebie troszczą chociaż czasami się tłuką :-)
Wszystkie koty są kochane, ale widok małych kotów jest cudowny ;-) Czasami żałuję, że tak szybko rosną. I zawsze wszystkim powtarzam...podstawa to dwa koty :D pozdrawiam serdecznie!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również, z rozrzewnieniem oglądam stare zdjecia i filmiki ... za szybko urośli :-)))
UsuńŚliczne z nich były kociaki i wyrosły na prawdziwych przystojniaków. Fakt, co dwa koty, to nie jeden, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPysia to delikatna dziewczyna, Tygrys to jednak banditos i trochę waży :-))) Troszkę ją zbyt agresywnie podgryza, ale ma dziewczyna schowki ... Ale jednak mimo wszystko wolę jak są dwa :-)))
UsuńPozdrawiam i powrotu o zdrowia życzę :-)
Pytanie tylko czemu tygrych czasami takie omłoty daje Pysi.. przeciez to jego siostrzyczka... :(
OdpowiedzUsuńS.
Bo nie ma równego sobie do bicia w okolicy.
UsuńDzisiaj musiałam go odciągać, kapciem dostał ... ku dużemu zdziwieniu.
Ale co oni robią jak są sami nie wiem .... krwi nie widać póki co, ale drą się na całe osiedle...
Co za mały burak no, nie wiedziałam,że to taki mały agresor... ;/
UsuńPrzennoburaczany ... :-) Ale wiekszość czasu jest milusim koteczkiem :-))))) Pysia juz nie gryzie to tez sukces :-)))
UsuńAle tez nie przychodzi na kolana, a szkoda.. :(
UsuńNa kolana może nie, ale mamy postępy ... lubi sobie przyjść przycupnąć obok i czeka na mizianki albo lubi położyć się na mnie na kocyku i też czeka na mizianki :-)
UsuńTak pomalutku przełamujemy lody i tak jest lepiej niż na początku z tym dzikusem .... :-)))
Widzę, że chce ale ma opory ....
Jakie słodkie z nich były maluchy :-)))
OdpowiedzUsuńA teraz sama powaga ;-)))
No właśnie .... za szybko kociaki dorastają... mogłyby tak jeszcze 3 lata byc maluchami :-)))
OdpowiedzUsuńO tak , masz rację tak z 3 lata jeszcze :-)))
UsuńCarrington'y są the best:-))
OdpowiedzUsuńPrawda ? :-)))))))))))))))))))))
UsuńAleż towarzystwo urosło! Życzę jeszcze wielu wspólnych lat :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ..... z wzajemnością :-)))))
Usuńfajnie sie tak ogląda zdjęcia z czasów kiedy zwierzaki male były :)
OdpowiedzUsuńTez to lubię .... żałuje ze nie mam wiecej zdjeć a filmiki jakies krótkawe ....:-)
UsuńPozdrawiam :-)
Gratulacje :-))) Jakbym swoje widziała :-) Jeden kot to zdecydowanie za mało, najpierw miałam jednego, potem dwa, a teraz trzy. I chcę wiecej ;-)))
OdpowiedzUsuńTo prawda ... trzy to dopiero byłaby wojna :-)))
UsuńA tak na serio za małe mieszkanie .....
Fajne zwierzaki ... niedoceniane przez wielu ....
Pozdrawiam :-)))
Gratuluję rocznicy! Fantastycznie wyrosły kociaki. Dwa koty to zawsze lepiej niż jeden. My też od razu dokociliśmy się podwójnie :-) Wielu kolejnych rocznic życzę!
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo :-))) We dwa koteczki jest raźniej i to po nich widać .... :-))
Usuńjakie one są słodkie:))))ślicznoty:)))...ale miały szczęście ,że oba do ciebie trafiły:)))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńA dziekuję bardzo ... też im ciagle powtarzam ze mają szczęście gdy za dużo marudzą :-)))
Usuń